Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mike Tyson musi oddać polskiemu promotorowi 48 tys. dolarów

Redakcja
Sąd zdecydował, że były mistrz wagi ciężkiej- Mike Tyson oraz jego menedżer muszą oddać Tomaszowi Babilońskiemu (promotorowi bokserskiemu) 48 tys. dolarów.

Sprawa dotyczy wydarzeń z września 2011 roku, kiedy to Tyson miał być bohaterem zorganizowanej przez Babilońskiego gali bokserskiej w Warszawie.

Przeczytaj także:Mike Tyson... chce nagrać płytę i koncertować!

"Mam przed sobą prawomocny wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie. Na jego mocy Mike Tyson i jego menedżer Carl Holness muszą w ciągu 14 dni zwrócić mi 48 tysięcy dolarów oraz pokryć 20 tysięcy złotych kosztów sądowych" - powiedział Babiloński, prowadzący zawodową grupę pięściarską Babilon Promotions.

Babiloński chciał początkowo odzyskać 60 tys. dolarów, twierdząc, że musiał zapłacić 10 tys. za bilety lotnicze Mike Tysona oraz osób z nim współpracujących.

"Ostatecznie Tyson nie przyjechał, zaś jego agent oraz żona, z którymi prowadziłem rozmowy i korespondencję, nabrali wody w usta. Początkowo zapewniali, że oddadzą całą sumę, potem mówili o innym terminie przyjazdu, aż w końcu przestali odbierać telefony. A ja chciałem polubownie zakończyć tę nieprzyjemną historię, miałem nadzieję na spotkanie z nimi podczas wizyty w Warszawie pół roku temu przy okazji podpisania kontraktu reklamowego. Niestety, zostałem wyproszony z sali. Wreszcie jednak dostanę zainwestowane pieniądze" - przyznał Babiloński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska