Misja: ujarzmić teściową!

Teściową dostaje się w komplecie z mężem. Na to nic nie poradzimy. Szczęśliwi są ci, od których "odziedziczona" mamuśka mieszka hen, hen daleko. Wtedy się mniej wtrąca, rzadziej przychodzi, doradza, krytykuje. Najwyżej dzwoni, ale kto powiedział, że telefon zawsze trzeba odebrać?

Gorzej mają ci, w których sąsiedztwie mieszka mamusia. Przychodzi przynajmniej raz dziennie. Jeszcze nie zdąży przekroczyć progu, a już pyta, kiedy ją odwiedzicie. Gdy powiesz, że coś ci smakuje, to przez następne pół roku będzie gotować to niemal codziennie, aż ci zbrzydnie. Musi na bieżąco być z tematami: jak się czujesz? co jedliście na obiad? co robiliście wieczorem i o której wstaliście? na co wydajecie tyle pieniędzy? po co to kupowaliście? Nie zgadza się na to, byś jej nie pozwalała ingerować w twoje życie.

Teściowa, też człowiek, nie zawsze musi być potworem z ponurych dowcipów. Nie każda teściowa to zła kobieta. Często stara się za bardzo i dlatego efekt jest odwrotny: zamiast pomagać, przeszkadza.

Co zrobić, by życie z teściową stało się chociaż trochę lepsze? Ona chce dalej być matką dla swojego dziecka i najważniejszą kobietą w jego życiu. Chce cały czas doradzać mu. Ty, jako żona jej syna, usilnie jej tego zabraniasz. Spójrz na teściową, jak na kobietę, której zajęłaś miejsce. Niełatwo się jej z tym pogodzić. Zrozum to.

Gdy słyszysz po raz kolejny od niej krytykę pod swoim adresem, czasem lepiej nie komentuj. Po co ma być między wami kolejna wojna? Kąśliwe uwagi przyjmuj z dystansem. Niech mamuśka nie widzi po tobie, że się denerwujesz, bo by miała z tego satysfakcję.

Kiedy słyszysz jej: "To zrób tak…", "Tamto zrób inaczej…", stanowczo, ale grzecznie, zacznij odmawiać. Oswoi się z tym, że masz własne zdanie. Nawet, jeśli będzie ci na początku trudno mówić teściowej: "Nie", po paru tygodniach zrozumie, że nie może ci narzucać swoich poglądów.

Porozmawiaj szczerze z mężem. Rozmowy nie zaczynaj od wymienianki zestawu wad teściowej, bo to na niego może podziałać, jak płachta na byka. Powiedz spokojnie, co ci leży na sercu. Zacznij np. od słów: "Twoja mama bardzo dobrze zajmuje się naszymi dziećmi, ale...". Niech on zagada ze swoją mamą. Może jego słowa kobieta bardziej weźmie sobie do serca, niż twoje?

Jeżeli teściowa nie zapiera się, by całymi dniami siedzieć w domu (bo np. woli przesiadywać u was), zapisz ją do klubu seniora albo na basen czy siłownię, zorganizuj wyjazd do sanatorium. Pozna tam swoich rówieśników. Będzie z nimi spędzała więcej chwil, to i wy będziecie mieli luźniejsze popołudnia czy wieczory.