Jesteśmy! Mistrzami! Świata! - zgodnie krzyczeli komentatorzy Polsatu Sport Tomasz Swędrowski i Wojciech Drzyzga. Mgnienie oka wcześniej Mariusz Wlazły skutecznym atakiem zakończył finał turnieju z Brazylią w katowickim Spodku. Dziś w zespole nie ma już uznanego za najlepszego siatkarza ostatnich mistrzostw Wlazłego, jest za to nieobecny cztery lata temu Bartosz Kurek i młodsi gracze, którzy pod wodzą Vitala Heynena przez ostatnie trzy tygodnie zagrali siedem meczów i wszystkie wygrali.
- Pokonaliśmy kilku dobrych rywali, ale pamiętajmy, że były to mecze towarzyskie - zaznaczył Kurek. - Na mistrzostwach świata warunki będą zupełnie inne. Trzeba będzie zagrać lepiej. Choć na kilka dni przed turniejem jestem zadowolony z tego, jak wygląda nasza gra. Zrealizowaliśmy wszystko, co sobie założyliśmy. Pozostaje nam sprzedać to najpierw w Bułgarii, a potem we Włoszech.
Impreza zaczyna się w niedzielę od meczów gospodarzy. Włosi zagrają z Japonią w Rzymie (godz. 19.30). Bułgarzy zmierzą się z Finlandią w Warnie (19.40). Po dwóch dniach odsapnięcia po okresie przygotowawczym do tego miasta i w ten sam dzień przyleci będąca w tej samej grupie reprezentacja Polski.
- Myślami w Bułgarii jeszcze nie jesteśmy - przyznał po drugim sparingu z reprezentacją Belgii (oba wygrane 3:1) kapitan Michał Kubiak. - Dostaliśmy dwa dni wolnego, żeby odpocząć psychicznie i się zregenerować. W weekend zbieramy się w Nowym Dworze Mazowieckim i lecimy do Warny. W turnieju obawiamy się tylko... Polski. Jeśli będziemy grać swoje, nasze szanse na wygrane będą duże.
Po dwóch niedzielnych meczach rywalizacja we wszystkich grupach rozpocznie się w środę. Wszystkie spotkania pierwszej fazy Polacy rozegrają nad Morzem Czarnym. Dzień po dniu zmierzą się z Kubą i z Portoryko. Po wolnym piątku czeka ich starcie z Finlandią. Po kolejnym dniu przerwy w poniedziałek rywalizować będą z Iranem, a we wtorek z Bułgarią. - Dla nas najważniejsze jest starcie z Kubą, o kolejnych nie myślimy - uciął trener naszej narodowej drużyny Vital Heynen.
Układ gier wydaje się bardzo korzystny. Kuba, a zwłaszcza Portoryko, to najsłabsze ekipy naszej grupy. W kolejnych meczach poziom rywali teoretycznie będzie rósł. Wygrana z każdym jest tak samo ważna. Poza oczywistym dążeniem do zwycięstwa, kłody pod nogi rzucają jak zwykle gospodarze i FIVB.
Głównie przez zmiany w systemie rozgrywek. Do drugiej fazy rozgrywek dotrą po cztery najlepsze zespoły z czterech sześciozespołowych grup. Awansując, zachowają dorobek punktowy z pierwszej fazy (także z przeciwnikami, którzy odpadną z rywalizacji). W drugiej utworzą kolejne cztery grupy, ale już po cztery drużyny w każdej. Z nich do trzeciej fazy dostaną się zwycięzcy grup oraz dwa najlepsze zespoły z drugich miejsc, ale po jednym z miast włoskich (Mediolan i Bolonia) i bułgarskich (Sofia i Warna). Trzecia faza to dwie trzyzespołowe grupy. Do półfinałów wejdą po dwie najlepsze reprezentacje.
Jeśli Polacy wygrają grupę, zostaną w Warnie. W przypadku zajęcia drugiego lub trzeciego miejsca, przeniosą się do Sofii. Czwarta pozycja to gra w Mediolanie. Fazy trzecia i pucharowa odbędą się w Turynie, ta ostatnia już bez komplikacji. A te organizatorzy sprawiali też przy zgłaszaniu składów. Przesuwali terminy, zmieniali liczbę graczy, których można zgłosić do turnieju. Po protestach trenerów w każdej ekipie może być ich 14.
Bułgarzy chcieli uszczuplić składy do 12 zawodników. Głównie przez kłótnie i kontuzje w zespole. Z powodu urazu nie zagra w nim Cwetan Sokołow, a dyscyplinarnie został z niego usunięty libero Władimir Iwanow. Kłopotów jest więcej. Natomiast siłą Polaków jest wyrównany skład, który ominęły kontuzje. - W sparingach udowodniliśmy, że jesteśmy jedną wielką drużyną i gdy komuś nie idzie, ktoś inny wejdzie i go zastąpi - ocenił przyjmujący Artur Szalpuk, który podobnie jak reszta drużyny o wygraniu mistrzostw świata nic nie mówi. Swoją drogą, cztery lata temu było podobnie.
Faworyci turnieju są jednak w innych grupach. To Rosja, Francja, USA i Włochy.
Mistrzostwa świata 2018
Grupa A (Florencja): Włochy, Słowenia, Belgia, Argentyna, Japonia, Dominikana;
Grupa B (Ruse): Brazylia, Francja, Kanada, Holandia, Chiny, Egipt;
Grupa C (Bari): USA, Rosja, Serbia, Australia, Tunezja, Kamerun;
Grupa D (Warna): Polska, Iran, Bułgaria, Finlandia, Portoryko, Kuba.
Mecze Polaków w pierwszej fazie turnieju: Kuba - Polska (środa, 12.09, godz. 19.30 czasu polskiego), Portoryko - Polska (czwartek, 13.09, g. 16), Polska - Finlandia (sobota, 15.09, g. 19.30), Iran - Polska (poniedziałek, 17.09, g. 19.30), Bułgaria - Polska (wtorek, 18.09, g. 19.30).
Transmisje wszystkich meczów Polaków w TVP 1, Super Polsacie i Polsacie Sport.
Druga faza grupowa: 21-23.09; Trzecia faza grupowa: 26-28.09. Półfinały: 29.09; Mecz o trzecie miejsce i finał: 30.09.
Skład reprezentacji Polski na MŚ 2018
Rozgrywający: Fabian Drzyzga (Lokomotiw Nowosybirsk, Rosja), Grzegorz Łomacz (PGE Skra Bełchatów);
Atakujący: Dawid Konarski (Jastrzębski Węgiel), Bartosz Kurek (Stocznia Szczecin), Damian Schulz (Asseco Resovia);
Przyjmujący: Michał Kubiak (Panasonic Panthers, Japonia), Bartosz Kwolek (ONICO Warszawa), Artur Szalpuk (PGE Skra Bełchatów), Aleksander Śliwka (ZAKSA Kędzierzyn-Koźle);
Środkowi: Mateusz Bieniek (ZAKSA Kędzierzyn-Koźle), Jakub Kochanowski (PGE Skra Bełchatów), Piotr Nowakowski (Trefl Gdańsk);
Libero: Damian Wojtaszek (ONICO Warszawa), Paweł Zatorski (ZAKSA Kędzierzyn-Koźle).
Vital Heynen selekcjonerem siatkarskiej reprezentacji Polski