W Poznaniu dostałem niezłą lekcje pokory od Krystyny Feldman i zrozumiałem, że w życiu ważna jest skromność i dzielenie się wiedzą z innymi. Przypadkiem trafił do filii biblioteki, która mieści się przy urzędzie miejskim. Traf chciał, że akurat powstał tam Młodzieżowy Klub Filmowy. - Pan Marcin zaraził swoją pasją wielu młodych ludzi - zdradza bibliotekarka Alicja Goreńska. - Nasz klub powstał dzięki programowi rozwoju bibliotek, a młodzież aż garnie się, żeby tu przychodzić.
W bibliotece powstaje wszystko - od scenografii po montaż, w którym pomaga Łukasz Drzycimski. - Duże uznanie mamy także dla Iwony Jurek z "trójki", która opiekuje się współpracującą z nami grupą teatralną - dodaje pan Marcin.
Młodzież nakreciła już "Przyjaźń" czy "Bajkę ekstremalną". Teraz trwają prace nad "Ronem i Julią" w oparciu o dramat "Romeo i Julia". - Na naszych filmach uwieczniamy Sępólno, którego już nie ma - mówi pan Marcin. - Miasto jest naszą scenografią, a zmienia się tak szybko, że tylko na taśmie można teraz zobaczyć niektóre jego fragmenty. Wrzucamy je na You Tube i zachęcamy do oglądania.
Czytaj e-wydanie »