Szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk przekazał dziś, że w niedzielę późnym wieczorem polski rząd otrzymał harmonogram od producenta szczepionek firmy Pfizer. - W tej chwili analizujemy go i staramy się dostosować nasz krajowy harmonogram do tych informacji - mówił w Polsat News.
Jak dodał, „dostawy są w sposób znaczący zmniejszone". Sprecyzował, że harmonogram od Pfizera przewiduje zmniejszone dostawy do 8 lutego. - Później mają nastąpić znaczące zwiększenia dostaw, ale to są na razie tylko deklaracje – tłumaczył.
Dworczyk: Szczepienie grupy 0 będzie opóźnione
Szef KPRM podkreślił przy tym, że szczepienie grupy 0 nie zostanie wstrzymane, ale znacząco opóźnione w tym i kolejnych tygodniach. - Nie zmieniamy drugiego szczepienia, mamy zapas. Nie zmieniamy także terminu rozpoczęcia szczepień masowych. 25 stycznia rozpoczyna się szczepienie seniorów powyżej 70 roku życia. Mam nadzieję, że nasze plany uda się zmodyfikować w taki sposób, żeby jedyną negatywną konsekwencją był nieco dłuższy okres dokończenia szczepienia grupy 0 - tłumaczył Dworczyk.
Dworczyk: Nie ma żadnego triumfalizmu
Z kolei w RMF FM Dworczyk mówił, że więcej szczepionek ma trafić do Polski po 15 lutego.
- Nie mówimy, że wypadamy bardzo dobrze, nie ma żadnego triumfalizmu. Mówimy o faktach. Fakty są takie, w ramach Unii Europejskiej jesteśmy na czwartym miejscu, jeżeli chodzi o liczbę zaszczepionych osób - mówił szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i pełnomocnik rządu ds. szczepień. - Szczepimy mniej więcej w tempie niemieckim, natomiast trudno porównywać kraje unijne z krajami, które w Unii nie są. Te kraje lepiej wynegocjowały umowy z producentami, otrzymują więcej szczepionek i szybciej – dodał.
Dworczyk: Niemcy złamały umowę
Dworczyk, pytany był także o ewentualne zamówienie przez polski rząd szczepionek przeciwko koronawirusowi spoza unijnej puli. - Teoretycznie moglibyśmy, natomiast byłoby to złamanie umowy, która została podpisana przez Komisję Europejską – mówił.
Szef KPRM podkreślił, że Niemcy złamały ten zapis umowy . - Bardzo często Republika Federalna Niemiec, ale również inne kraje europejskie, mówi o solidarności, o potrzebie przestrzegania zasad i reguł. Dzisiaj mamy przykład tego, jak solidarność unijna wygląda w praktyce - dodał. Podkreślił, że polski rząd analizuje możliwość takiego zakupu – stwierdził.
