Opole: Nabory do centrum mandatowego ruszą w listopadzie

O powołaniu Centrum Mandatowego w ramach Pierwszego Urzędu Skarbowego poinformował przed dwoma tygodniami Leszek Korzeniowski, poseł i lider w PO w regionie. Centrum miało być dowodem na tezę, że z opolską Platformą liczą się w Warszawie.

- O centrum walczyło kilka województw, pierwsze nabory już ruszyły, a docelowo powstanie nawet 300 miejsc pracy - przekonywał Korzeniowski.

Opolanie - zwłaszcza ci, którzy pracy nie mają lub szukają jej w administracji - zaczęli wydzwaniać do naszej redakcji. Pisali też maile i dopytywali się w urzędzie skarbowym.

- Są inne nabory, ale nie do Centrum Mandatowego. Czy to oznacza, że wszystkie miejsca są obsadzone? A może to były tylko puste obietnice? - pyta pani Ewa.

Zareagować postanowiła opolska skarbówka, bo i tam rozdzwoniły się telefony. W liście, jaki trafił do redakcji, Izba Skarbowa wyjaśnia, że Centrum Mandatowe „nie doprowadzi do wzrostu zatrudnienia w szeroko rozumianej administracji podatkowej”.

W Opolu pojawią się nowe etaty, ale kosztem innych instytucji skarbowych, działających na terenie kraju. Centrum przejmie zadania windykacyjne, które obecnie wykonywane są we wszystkich urzędach wojewódzkich w Polsce.

Jak wynika z komunikatu, I Urząd Skarbowy w Opolu jest gotowy do przyjęcia 100 osób. Będą się one zajmować poborem należności z grzywien oraz mandatów.

- Nabory na te stanowiska ruszą, ale w listopadzie - informuje Agnieszka Jóźwin-Dalecka, rzecznik prasowy Izby Skarbowej w Opolu.

Na razie w IS nikt nie mówi, że w Opolu pojawi się aż 300 dodatkowych miejsc pracy. Poseł Leszek Korzeniowski jest jednak przekonany, że w 2017 r. tyle osób będzie potrzebnych.

- Z naborami się pośpieszyłem i sam miałem w tej sprawie telefony - przyznaje poseł. - Co do 300 miejsc pracy, to takie mam informacje z Ministerstwa Finansów. To może się zmienić po wyborach, ale o to już proszę nie mieć do mnie pretensji, ale do PiS.