Albo zaczną budowę, albo marszałek ich skreśli?
Budowa hali widowiskowo-sportowej ma być dopiero wstępem do powstania całego kompleksu z hotelem i kręgielnią.
Na razie ma powstać hala, na której postawienie, według kosztorysu trzeba będzie wydać 28 milionów.
- Moim zdaniem budowa będzie kosztować mniej, bo około 16 milionów. Już widać, że inwestycje realizujemy za dużo mniejsze kwoty, niż ceny kosztorysowe - przekonuje Jarosław Ciesielski, zastępca burmistrza Mogilna.
Ponieważ halę wpisano do bazy obiektów sportowych województwa, Mogilno może liczyć na trzydziestoprocentowe dofinansowanie z Urzędu Marszałkowskiego.
- Nie było łatwo umieścić halę w bazie obiektów sportowych, bo na dofinansowanie mogą liczyć te miasta, które nie mają żadnego obiektu sportowego. Jest szansa na dofinansowanie, ale jeśli nie będzie hali w naszym budżecie na 2010 rok, to inwestycja zostanie zdjęta z wojewódzkiego harmonogramu - mówi Jarosław Ciesielski. - To obiekt piękny, funkcjonalny. Ma też optymalną lokalizację, bo lepszej nie ma.
Wiceburmistrz dodaje też, że według obliczeń utrzymanie nowego obiektu będzie znacznie tańsze niż utrzymanie krytej pływalni.
- Tych dwóch obiektów nie można porównywać. Utrzymanie hali to koszt 200-250 tysięcy rocznie - mówi Jarosław Ciesielski.
Radni mają wątpliwości
Aby w 2010 roku budowa ruszyła Rada Miejska musiała zgodzić się na zaciągnięcie piętnastoletniego finansowego zobowiązania o wartości 28 mln zł.
Zgody na zadłużenie gminy nie dali opozycji radni, choć Jarosław Ciesielski długo ich do tego przekonywał. Opozycja obawia się, że gmina budując obwodnicę, kanalizując stare miasto i budując halę zbyt mocno się zadłuży i miasta nie będzie stać na utrzymanie kolejnego obiektu sportowego.
Na inne rzeczy też starczy?
- Czy naprawdę nie pogrążymy się finansowo i czy inne inwestycje nie zostaną odłożone? - zastanawia się Władysław Widomski, radny z Kwieciszewa.
- Samo uzbrojenie terenu będzie kosztowało 11 milionów, tymczasem wykup gruntów przy szkole podstawowej numer 3 i budowa tam hali, byłoby tańsze - przekonuje radny Paweł Molenda. - Nie wierzę też, że utrzymanie hali będzie kosztowało 250 tysięcy, skoro hala w Trzemesznie kosztuje 650 tysięcy złotych rocznie.
- Przy szkole numer 3 nie ma miejsca na halę sportową, ale sala gimnastyczna dla szkoły jest już projektowana. Podtrzymuję, że utrzymanie hali będzie kosztować 250 tysięcy rocznie - dodaje Jarosław Ciesielski.
- Kwota 250 tysięcy na utrzymanie takiego obiektu to niewiarygodnie niska kwota. Grzechem jest nie korzystać ze strumienia pieniędzy unijnych, jednak rozmach inwestycji w gminie niepokoi. Zastanawiam się czy nas na to stać? - mówi radny Jacek Kończal.
