Samodzielny Zakład Opieki Zdrowotnej w Mogilnie trzeba zreformować. Problemem jest, jak to zrobić? Pomysłem starosty Tomasza Barczaka i dyrektora lecznicy Jerzego Krigera jest, by powołać spółkę prawa handlowego, której udziałowcami miałyby być gminy powiatu. Oczywiście jeśli gminy zgodzą się na takie rozwiązanie.
Trzeba zmienić
Pytany o sprawę przekształcenia szpitala burmistrz Mogilna Leszek Duszyński dyplomatycznie odpowiada:
- Jestem za pełną liberalizacją życia gospodarczego. I to na razie tyle.
Natomiast wójt Dąbrowy Stanisława Łagowska nie ukrywa, że nie widzi swojej gminy w roli udziałowca.
- Jeśli już spółka, to powiatu. Forma funkcjonowania szpitala na pewno powinna się zmienić. Jako gmina musimy zapewnić mieszkańcom podstawową opiekę zdrowotną i to robimy. A szpital i tak do tej pory wspieraliśmy - _mówi pani wójt. _
Zdecydują mieszkańcy
Burmistrz Strzelna decyzję o ewentualnym przystąpieniu do spółki uzależnia od woli mieszkańców.
- Sam takiej decyzji nie podejmę. Społeczeństwo powinno się w tej sprawie wypowiedzieć, w referendum lub konsultacjach - mówi burmistrz Ewaryst Matczak. - Jestem za tym, aby utrzymać powiatową służbę zdrowia. Mam jednak pewną wątpliwość: jeśli dobrze zrozumiałem minister zdrowia zapowiedział, że kontrakty z Narodowego Funduszu Zdrowia mają mieć podpisane tylko szpitale włączone w krajową sieć. Jeśli w tej sieci się nie znajdziemy, to kto będzie finansował usługi?
A gdzie konkrety?
- Kwestia przystąpienia gmin do spółki, to sprawa do przedyskutowania. Na razie padła dopiero propozycja. Jeśli będą konkrety, to się odniesiemy - mówi wójt Jezior Wielkich Marek Maruszak.
Sam starosta mogieński Tomasz Barczak przyznaje, że samorządowcy coraz wyraźniej skłaniają się ku temu, by szpital był jednak spółką powiatową.