https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Monika Januszewska teraz szefuje kulturze

Monika Januszewska pracowała w bibliotece w Bysławiu. Dobrze jej się  współpracowało z młodzieżą i liczy na nią nadal.
Monika Januszewska pracowała w bibliotece w Bysławiu. Dobrze jej się współpracowało z młodzieżą i liczy na nią nadal. Janina Waszczuk
Monika Januszewska teraz szefuje kulturze. Od 1 stycznia jest pełniącą obowiązki dyrektorką domu kultury.

Nowa kierowniczka zaczęła pracować od 1 lipca, a już od 12 września przyniosła zwolnienie lekarskie i cały czas na nim była. W urzędzie nie przedłużono z nią umowy, którą miała do 31 grudnia. - Nie mamy szczęścia. Sandra Walecka była wybrana w konkursie, dobrze się zapowiadała, miała pomysły i energię - mówi Wioletta Szymczak. - Najpierw były jednak sprawy organizacyjne, przekazywanie papierów i inwentaryzacje. Nie zdążyła się wykazać, brała udział jedynie w dożynkach.

Wójt Michał Skałecki podkreśla, że taki stan dowodzi tego, że konkursy nie zawsze odzwierciedlają to, czego sie oczekuje. - W rozmowach nic na to nie wskazywało, że nie da rady poprowadzić naszego domu kultury - mówi Michał Skałecki. - Szybko poddała się i zrezygnowała.

Jak mówi Szymczak, dla urzędu to też dużo więcej pracy, bo znowu trzeba powtarzać procedury i przekazywać wszystko nowej osobie. Od 1 stycznia stanowisko p.o. dyrektora domu kultury w Lubiewie powierzono Monice Januszewskiej, która pracowała w bibliotece w Bysławiu. - Dziwiliśmy się, że pani Monika nie złożyła papierów w czerwcu, ale nikogo nie można zmusić - mówi urzędniczka. - Ona zna teren i od podszewki problemy i życie w naszej gminie oraz całe środowisko. Jest bardzo aktywna i odpowiedzialna.

>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<

Wójt także pozytywnie wypowiada się o nowej dyrektorce. - Poznaliśmy ją w różnych akcjach, robiła więcej, niż miała w swoich obowiązkach. Obserwowałem nie raz i działała bardzo profesjonalnie - podkreśla wójt. - Ma uznanie i szacunek mieszkańców. Pokazała, że ma pomysły i jest zorganizowana. Ponieważ jest naszą pracownicą, nie musieliśmy ogłaszać konkursu. Powierzyliśmy jej obowiązki na razie na pół roku. Spróbuje. Okazuje się, że osoby z zewnątrz nie zawsze sprawdzają się. Trzeba może wykorzystać potencjał ludzi, których mamy.

- Spore wyzwanie przede mną, ale mam wsparcie i myślę, że uda mi się stworzyć fajny zespół do pracy - mówi Monika Januszewska. - W najbliższym czasie koncert kolęd, potem WOŚP, jedna ekipa z Bysławia i Lubiewa, następnie zaczynamy projekt z młodzieżą na ferie. Mam energię i pomysły.

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Brawo Ona
s
swiz
W dniu 05.01.2017 o 18:45, Karina napisał:

Rewelacyjnie ! Młoda, kreatywna, wie co robi i co ważne wyzwań się nie boi. Swój człowiek w swojej miejscowości, zna potrzeby mieszkańców i podejrzewam, że pomysłów Pani Monice nie zabraknie ! Brawo i gratuluję. 

Brawo Ty.

K
Karina

Rewelacyjnie ! Młoda, kreatywna, wie co robi i co ważne wyzwań się nie boi. Swój człowiek w swojej miejscowości, zna potrzeby mieszkańców i podejrzewam, że pomysłów Pani Monice nie zabraknie ! Brawo i gratuluję. 

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska