W gm. Kościerzyna powstają ciepłe ubrania na zimę
Jakie ubrania wybierać na zimę? Najlepiej wykonane z naturalnej wełny. Te są prawdziwym hitem, bo nie dość, że mają świetny skład i design, to jeszcze są niezwykle ciepłe. Żadne sztuczne włókna nie mogą się z nimi równać. W niewielkim Będominku w gm. Kościerzyna powstają włókiennicze dzieła sztuki. Tworzy je Monika Tusk, miłośniczka dziergania. Co ciekawe, tę niełatwą umiejętność pokochała jeszcze w szkole podstawowej podczas zajęć praktyczno-technicznych. Jednak do rozwinięcia swojego hobby na nieco szerszą skalę skłoniła ją chęć posiadania ubrań z tzw. dobrym składem.
- Moja pasja do dziergania na drutach wzięła się z chęci posiadania rzeczy unikatowych, z dobrym składem, które w 100 procentach będą takie jakie chcę, a nie znajduję ich w sklepie - mówi Monika Tusk z Będominka. - Bakcyla do dziergania złapałam w szkole podstawowej, podczas zpt, a potem rozwijałam się w tej dziedzinie czytając książki i czasopisma, szukając wiadomości w internecie i po prostu doskonaląc umiejętności.
Pani Monika swoje prace tworzy z różnych materiałów, najchętniej jednak jej wybór pada na naturalne włókna.
- Zwłaszcza jeżeli mają to być rzeczy do ubrania, typu czapki, szaliki, swetry, skarpety - mówi. - Na zimę w szczególności polecam wełnę merino, alpakę, kaszmir. Nawet cienkie ubrania będą nas grzały, nie spocimy się. Latem zaś warto zakładać bawełnę, jedwab, wiskozę.
Ile kosztuje wygoda i ciepło? W dużej mierze zależy to od stopnia skomplikowania wzoru oraz ilości zużytego materiału. Proste czapki z dobrym składem można kupić już od 100 zł. Personalizowane zamówienia wyceniane są indywidualnie po ustaleniu szczegółów.
- Wełnę kupuję w sklepach internetowych. Mam kilka swoich ulubionych. Marzę jednak o tym, aby prawdziwą wełnę dobrej jakości można było kupić w lokalnych pasmanteriach, a nie tylko włóczki akrylowe, które na ubrania nadają się bardzo słabo - mówi Monika Tusk.
Sezon kiermaszów świątecznych trwa w najlepsze i to właśnie tam miłośniczka robienia na drutach również wystawia swoje prace. Na szczęście internet jest nie tylko kopalnią pomysłów i inspiracji, ale także miejscem, gdzie można pokazywać swoje prace. Pani Monika prowadzi konto MoT na Facebooku i Instagramie i tam na bieżąco pokazuje swoje prace.
Chociaż zapału i umiejętności jej nie brakuje, to dzierganie wciąż pozostaje bardziej w sferze hobby niż pracy zawodowej, bo póki co, trudno byłoby się z tego utrzymać.
- Jeżeli znalazłby się ktoś, kto za godzinę mojej pracy na drutach zapłaci przynajmniej najniższą stawkę krajową to chętnie podejmę temat - podsumowuje miłośniczka wełny.