https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

MOPS pomógł inwalidzie z piwnicy. Węgla i drewna wystarczy przynajmniej na dwa miesiące.

Agata Kozicka [email protected] 52 326 31 83
W piwnicy jest już ciepło. Opał dostarczył MOPS.
W piwnicy jest już ciepło. Opał dostarczył MOPS. Fot. Tomek Czachorowski
Dziesięć worków węgla i trzy worki drewna dostarczyli panu Januszowi Hoffmannowi pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. - Łoooo, to wystarczy do końca zimy - cieszy się inwalida mieszkający w piwnicy przy ul. Zamoyskiego.

pomorska.pl/bydgoszcz

Więcej informacji z Bydgoszczy znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/bydgoszcz

Wczoraj napisaliśmy o panu Januszu Hoffmannie, chorym człowieku, który od pięciu lat mieszka w piwnicy. Lokal tam zorganizowany to jakieś 25, może 30 metrów kwadratowych. Mała kuchnia, tapczan wokół którego biega kot Aniulka, duży stół. Na podłodze płyty pilśniowe. W jednym rogu wózek inwalidzki, w drugim - piec kaflowy.

- Ale czym tu palić. Pani z opieki społecznej czasami przyjdzie i przyniesie drewniane skrzynki po owocach. Czasami kartony - mówił jeszcze w poniedziałek.

Sytuacja pana Janusza poruszyła naszych Czytelników. - No jak pomoc społeczna może zostawić go samemu sobie!? Tam tylko niektórzy pracownicy są oddani swojej misji, reszta to po prostu urzędnicy, którzy nie widzą w podopiecznych ludzi potrzebujących.
Byli i tacy, którzy nie zgadzali się z podobną opinią. Anonimowo wypowiedział się mieszkaniec Wyżyn: - A co ten pan dla siebie zrobił? Czy on w ogóle się stara? Bo z doświadczenia wiem, że jak już się komuś nie powiedzie, to oczekuje, że wszyscy mu muszą pomagać.

O sytuacji pana Janusza wspomnieliśmy w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej. I udało się.

Odwiedziliśmy wczoraj pana Janusza. Temperatura w pomieszczeniu zdecydowanie wyższa niż na początku tygodnia. Z pieca promieniuje ciepło.

- Byli wczoraj ludzie z pomocy społecznej. Znieśli mi tutaj te worki z opałem - opowiadał nam zadowolony. Powoli, z namaszczeniem dokłada do środka kolejne szczapki drewna i bryłę węgla, żeby dłużej trzymało ciepło. - Będzie tego tyle, że wystarczy na dwa miesiące. Do końca zimy już na pewno nie zmarznę.

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
Agata Kozicka
O kurcze, tak czułam, że o czymś zapomniałam!
~olek~
Pani redaktor! A nie mogła mu pani troche posprzatać!?Zdjęcie z bałaganem( juz drugie) to tak jakby sie nic nie zmieniło! Jak juz tam pani wpada, to jako konbieta niech mu pani troche posprząta! Na serio!
g
gość DANA
Pani jest usatysfakcjonowana faktem zapewnienie opału, a ja uważam, że nie na tym powinna polegać pomoc MOPS-u.
Pan Janusz jest człowiekiem chorym, który powinien podlegać profesjonalnej opiece medycznej.
Przesłaniem pani artykułu było stworzenie lepszych warunków życia, a w efekcie zadowoliła się pani paroma workami opału.
Mam nadzieję, ze wykorzysta pani swoje możliwości do umieszczenia pana Janusza w domu opieki, gdzie będzie miał regularne
posiłki, opiekę lekarską i możliwość wykorzystania wózka.
x
xxl
Jeżeli ten człowiek jest chory, to być może sam opał nie wystarczy. Trzeba opieki lekarskiej oraz zainteresowania się czy ma z czego żyć i czy jada jakieś posiłki. Może chciałby przeżyć zimę w schronisku?
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska