1 z 19
Przewijaj galerię w dół

fot. Wojciech Wojtkielewicz
– Mamy jeszcze czworo dorosłych dzieci: trzy córki i syn. 13 wnuczków, prawnusie. A Moniki i Januszka nie ma. Te dzieci wciąż stoją nam przed oczami – mówili nam Józef i Cecylia Faszczewcy, rodzice zabitych dzieci.
2 z 19

fot. Wojciech Wojtkielewicz
3 z 19

fot. Wojciech Wojtkielewicz
4 z 19

fot. Wojciech Wojtkielewicz