Most, a dokładnie pomost, w ciągu ul. Mińskiej jest zamknięty już dwa tygodnie. Wjazd na niego uniemożliwiło uszkodzenie płyty pomostu. Drogowcy postanowili wykonać ekspertyzę, która miała wykazać, czy obiekt można dalej użytkować.
>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<
Ruch samochodów od tego czasu odbywa się ulicą Bronikowskiego (połączenie pomiędzy ul. Nakielską i Węzłem Zachodnim) oraz ulicą Flisacką (połączenie pomiędzy ul. Mińską i Grunwaldzką).
To dla mieszkańców ulicy Mińskiej ogromne utrudnienie.
- Trzeba jechać w kierunku Grunwaldzkiej, a tam w godzinach szczytu, zresztą nie tylko, są ogromne korki. Teraz jeszcze większe, bo ruch w tym rejonie się zwiększył w związku z objazdem - żali się nam pan Adam, Czytelnik z Flisów. - Zapytajcie, kiedy otworzą w końcu ten most, bo miała być jakaś ekspertyza. I co? Co wykazała?
Rzeczywiście miała być i jest. - Wstępna ekspertyza. I trzeba natychmiast naprawić pomost. Pomost, czyli część drogową mostu. Kolejową się nie zajmujemy - twierdzi Krzysztof Kosiedowski, rzecznik prasowy Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej. - Są na pomoście takie spękania, które wymagają natychmiastowej interwencji. I te prace mogą potrwać nawet do końca lutego.
To jednak nie koniec utrudnień, z jakimi - w związku z tym mostem - w przyszłości muszą się liczyć okoliczni mieszkańcy. - Docelowo most trzeba będzie prawdopodobnie rozebrać i wymienić - dodaje Kosiedowski. - A będzie to o tyle trudna operacja, że przeprowadzona będzie na żeglownym odcinku rzeki, a prace odbywać się będą z wody. Aby zachować żeglowność, ruch jednostek pływających umożliwiony będzie połową rzeki. Podobnie było podczas budowy Trasy Uniwersyteckiej. Tam nawet była zamontowana sygnalizacja świetlna.
Na gruntowny remont jednak trochę poczekamy. - Potrzebny projekt, przetargi - wymienia rzecznik. - Myślę, że bezpiecznie jest powiedzieć, że to inwestycja na przyszły rok.
INFO Z POLSKI odc.21 - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju.