https://pomorska.pl
reklama
Pasek artykułowy - wybory

Most nad Wisłą ma upamiętniać Bronisława Malinowskiego. A przynosi wstyd [zdjęcia]

(dx)
Krzyżyk na moście w Grudziądzu, w miejscu, w którym zginął Bronisław Malinowski
Krzyżyk na moście w Grudziądzu, w miejscu, w którym zginął Bronisław Malinowski Piotr Bilski
Zwisające połacie odpadającej farby, ogniska rdzy na każdym niemal kroku, chwasty, które zakorzeniły się między kratownicami... Tak prezentuje się most noszący imię najznakomitszego olimpijczyka z Grudziądza.

Trudno wyobrazić sobie obiekt, który bardziej niż most nad Wisłą zasługuje na to, aby nosić imię Bronisława Malinowskiego.

Po pierwsze dlatego, że łączy on dzisiejsze powiaty grodzki Grudziądz i ziemski świecki. Na terenie świeckiego - we wsi Rulewo - Bronisław Malinowski mieszkał jako dziecko i stamtąd biegał do szkoły w Buśni i Warlubiu. Biegał - dosłownie.

W Grudziądzu, jako nastolatek, Bronisław Malinowski biegał już na poważnie. Był zawodnikiem "Olimpii".

Malinowski często pokonywał most nad Wisłą. Na nim też zginął w wypadku samochodowym 27 września 1981 roku.

O miejscu, w którym doszło do tragicznej kraksy, przypomina wykrzywiony, przerdzewiały krzyżyk. I zawieszona pod nim tabliczka ufundowana przez biegaczy ze sztafety "Solidarności".

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

Ł
Łukasz
Znakomity sposób na upamiętnienie kierowcy który zginął na drodze POD WPŁYWEM ALKOHOLU. Rozumiem, że należy go upamiętnić i nie ujmuję mu broń Boże żadnych zasług, ale może lepiej było to zrobić w innym miejscu?
j
jukol
Kolejny rzetelny artykuł Pomorskiej... Może wypadałoby chciaż wspomnieć, pod czyim zarządem jest most, ale to chyba jest zbyt trudne zadanie dla redaktorów Pomorskiej:)
To kto zarządza tym mostem, jeżeli wiesz to napisz
v
venom
I bardzo dobrze, że dziennikarze GP mają odwagę pisać o sprawach niewygodnych. W porównaniu do pozostałych portali informacyjnych w Grudziądzu. W necie znalazłem zdjęcie równie zaniedbanego domu po państwa Malinowskich. Odnośnik do zdjęcia
R
Robert
Jak to możliwe,te paskudne zdjęcia.Przecież była
tabliczka z zakazem fotografowania.To jakaś prowokacja..chyba ?
s
sportowiec
Okropna "tabliczka" nie jest chyba pod żadnym zarządem ! Gdzie rodzina,gdzie brat prezydent ? WSTYD !
m
mieszkaniec
Kolejny rzetelny artykuł Pomorskiej... Może wypadałoby chciaż wspomnieć, pod czyim zarządem jest most, ale to chyba jest zbyt trudne zadanie dla redaktorów Pomorskiej:)
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska