https://pomorska.pl
reklama
Pasek artykułowy - wybory

MŚ 2022. Grzegorz Krychowiak: U nas nigdy nie będzie dobrze. Wychodzimy z grupy i jest żałoba narodowa

Krzysztof Kowalski
Pawel Relikowski / Polska Press
MŚ 2022. Grzegorz Krychowiak odniósł się do krytycznych głosów dotyczących gry reprezentacji Polski na mundialu w Katarze. - U nas nigdy nie będzie dobrze. Wychodzimy z grupy i jest żałoba narodowa, przegrywamy z Francją i jest świętowanie kolejnej pięknej porażki - powiedział pomocnik Biało-Czerwonych.

Selekcjoner Czesław Michniewicz zdradził niedawno, że w jego opinii Grzegorz Krychowiak był najlepszym polskim zawodnikiem w meczach z Meksykiem i Arabią Saudyjską. W obu tych starciach 32-letni pomocnik rozegrał pełne 90 minut. Z kolei w spotkaniu z Argentyną spędził na murawie 83 minuty, a w 1/8 finału z Francją zszedł w 71 minucie.

- Sam czuję, że trener w ten sposób mnie buduje i pokazuje, że wszyscy chcieli mnie skreślić. Mylili się co do mojej osoby. Mówili, żebym nie jechał do Kataru, bo się nie nadaję. A pojechałem i pokazałem, że ciągle jestem jednym z liderów tej reprezentacji, czy komuś się to podoba czy nie - zaznaczył Krychowiak w rozmowie z portalem Meczyki.

Ostatni raz Polska wyszła z grupy na mistrzostwach świata 36 lat temu podczas turnieju w Meksyku. Mimo sukcesu drużynie Michniewicza zarzuca się archaiczną i defensywną grę. - Wyczuwam klimat jak za Jerzego Brzęczka, gdzie zarzucano mu brak stylu. U nas nigdy nie będzie dobrze. Wychodzimy z grupy i jest żałoba narodowa, przegrywamy z Francją i jest świętowanie kolejnej pięknej porażki, bo przecież "już za chwilę będziemy grać jak Hiszpania". Jako sportowiec nie potrafię tego zrozumieć - dodał zawodnik Al-Shabab.

Krychowiak zajął też stanowisko w sprawie afery premiowej. Podobnie jak Robert Lewandowski twierdzi, że piłkarze nie wyciągali rąk po państwowe pieniądze. - Już trochę w tym życiu widzieliśmy. Nie z takich rzeczy powstawały afery. Wstaliśmy od stołu i powiedzieliśmy sobie w wąskim gronie: "Panowie, będzie z tego syf". Że to jest złe. Że to uderzy głównie w nas.

- Naprawdę nie rozumiem, dlaczego to my musimy się tłumaczyć. Stworzono gigantyczne zamieszanie, z którym uporać muszą się zawodnicy. Szambo wybiło, a my je sprzątamy. Wrzucono nam granat do szatni i zamknięto drzwi. Skończyło się dużym wybuchem i zniszczyło wszystko to, co wizerunkowo i sportowo udało się zrobić w Katarze - zaznaczył pomocnik reprezentacji Polski.

MUNDIAL 2022 w GOL24

Mundial 2022. Nadszedł zmierzch legendy. Selekcjoner Fernando Santos po raz drugi z rzędu nie wystawił Cristiano Ronaldo w składzie Portugalii, chociaż ta walczyła o wejście do półfinału przeciw Maroku (0:1). Ronaldo pośród rezerwowych sprawiał wrażenie przybitego meczem i decyzją o pominięciu w składzie. Po pierwszym golu dla Maroka jedynie zadziwił się, że Youssef En Nesyri tak jak on potrafił wysoko skoczyć do piłki i z wysokości piętra pokonać bramkarza.Dzisiaj Portugalię i przede wszystkim CR7 z trybun wspierała jego partnerka, Georginia Rodriguez, machająca flagą z sektora dla VIP-ów. Dopiero w 51 minucie, przy aplauzie publiczności Ronaldo został wysłany na boisko, gdy Portugalia musiała gonić wynik 0:1. Ale tego meczu nie udało się odwrócić, co oznacza, że Cristiano już nigdy nie zostanie mistrzem świata. Po ostatnim gwizdku CR7 zdał sobie sprawę, że to przykry koniec - i zalał się łzami.

Mecz Maroko - Portugalia. Cristiano Ronaldo przybity na ławc...

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 Ekstra - Zaskakujący finisz Ekstraklasy

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Skoro było tak dobrze, to dlaczego patrzyłem ze wstydem na grę naszych. Brak chęci do biegania, podania głównie do tyłu, a nie w kierunku bramki przeciwnika. Żenada.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska