Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Murawski: Drużyny z Ameryki są niezwykle silne

Dariusz Knopik
Macieja Murawskiego Brazylia to główny faworyt mundialu.
Macieja Murawskiego Brazylia to główny faworyt mundialu. Monika Smól
Maciej Murawski, były trener Zawiszy i ekspert Canal Plus, wspomina swoją przygodę z mundialem i snuje prognozy, co się wydarzy w Brazylii

- Jakie wspomnienia zachował pan z Korei?
- Przede wszystkim, to było dla mnie coś nowego. Wszystko było inne, niż do tej pory, bo wcześniej nigdy nie byłem w Azji. Po latach coraz bardziej uświadamiam sobie, że miałem wtedy przyjemność uczestniczyć w czymś wielkim. Poza tym byliśmy na imprezie, do której przez wiele lat nie udało się nam dostać. Wtedy, w 2002 roku, udało się nam być w gronie najlepszych drużyn globu. Byliśmy tam trochę odcięci, ale przyjeżdżali ludzie ze świata show biznesu. Mogę dodać ciekawostkę, że w Korei spotkałem swojego pierwszego trenera z Zielonej Góry. Leszek Sagan przywrócił mnie do piłki. Chodził, namawiał, kiedy miałem inny pomysł na siebie i uprawiałem szermierkę. Całe szczęście, że mu się udało. To wydarzenie przypomina mi, że świat jest jednak mały.

- Czy mundial w Brazylii będzie starciem Ameryki z Europą?
- Drużyny z Ameryki są niezwykle silne. I to nie tylko Brazylia, Argentyna czy Urugwaj. Chile to drużyna, z którą się gra niezwykle ciężko. Dużym potencjałem, szczególnie w ofensywie, dysponuje Kolumbia. Jeśli chodzi o zespoły europejskie, to nie obawiam się o Hiszpanię. Oni ciągle czerpią wielką radość z gry. Mają doświadczenie turniejowe i swój styl, który opiera się na wymianie dużej liczby podań, szukaniu dziur u rywali i wykorzystywaniu ich. Niemcy też w tym wieku zawsze kwalifikują się do półfinałów. Ich cechą jest zespołowość. Pewną zagadką dla mnie jest Belgia. To zespół niezwykle utalentowanych piłkarzy z Edenem Hazardem na czele, ale nie mający żadnego doświadczenia turniejowego. Nie zapominajmy o Włochach, którzy grają ofensywny futbol.

Przeczytaj także: Person typuje: Brazylia na beczce prochu i remis na otwarcie
- Wszystko się zgadza, ale mundial ma wygrać Brazylia. Inaczej będziemy mówili o sensacji?
- Brak Brazylijczyków w finale to będzie niespodzianka. Mają wybitnych piłkarzy. Neymar jest gwiazdą pierwszej wielkości i w reprezentacji gra inaczej niż w Barcelonie. Jest piłkarzem efektywniejszym w ekipie canarinhos niż w Dumie Katalonii. Ważną postacią tej drużyny jest doświadczony trener Luis Felipe Scolari. On wie jak przygotować zespół do turnieju i jak w takiej wielkiej imprezie prowadzić drużynę. Poza tym, w takim imprezach ściany pomagają gospodarzom. Poradzą sobie z presją. Przecież brak złota będziemy traktowany jak porażka. Z presją nie powinno być problemu, bo przecież ci piłkarze grają w najlepszych klubach świata i na co dzień mają z nią do czynienia. Jednak pamiętajmy, że to jest tylko piłka i wszystko jest możliwe. Różnice między czołowymi drużynami są niewielkie. Decydować może przypadek i dyspozycja dnia.

Cały wywiad w naszym sobotnim dodatku o mundialu.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska