https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Muzyka i seks, czyli zanim posłuchasz, zapytaj mamy

(my)
z zespołu Kiss
z zespołu Kiss archiwum zespołu
Historia muzyki to także historia łóżkowych podbojów. Podobno najwięcej na ten temat może powiedzieć Gene Simmons z zespołu Kiss, który twierdzi, że gościł w swoich ramionach (w wielkim przybliżeniu) 4600 (słownie: cztery tysiące sześćset) pań.

Artysta nie ujawnia, w jaki sposób prowadził ewidencję kochanek. Wiadomo za to, że specjalny erotyczny notes prowadził Julio Iglesias. Zapisywał w nim co pikantniejsze szczegóły ze swojego bujnego pożycia. Naprawdę bujnego, bo trzy tysiące partnerek to wynik imponujący.

Trzecie miejsce w muzyczno-łóżkowym rankingu zajmuje jeden z założycieli Rolling Stones. I to wcale nie Mick Jagger. Mowa bowiem o Keithcie Richardsie. Ikona rock'n'rollowego stylu życia podobno może się pochwalić spółkowaniem z tysiącem kobiet. Richards ostatnio dość brutalnie rozprawił się z legendą o swoim przyjacielu ze Stonesów. W książce, traktującej m.in. o relacjach z wokalistą, Keith wyjawia tajemnicę Micka Jaggera, pisząc, że "ma on małego penisa. A para ogromnych jąder mu tego nie rekompensuje". - Z tego co wiem, jest słabym kochankiem - opowiada Richards. - Kobiety lecą tylko na jego sławę.

Przeczytaj też: Woody Allen: muzyka to po prostu moje hobby.

Nie zmienia to faktu, że wielkousty Mick jest ojcem przynajmniej siedmiorga dzieci. Tyle przynajmniej znanych jest oficjalnie.

Kolekcja "Plaster Caster"

Tak jak rozmiar członka frontmena Rolling Stones znany jest jedynie z opowiadań, tak nie ma żadnych wątpliwości co do fallusa gitarzysty wszech czasów, czyli Jimiego Hendrixa. Zachował się bowiem gipsowy odlew jego narządu płciowego, wykonany przez Cynthię "Plaster Caster" Albritton, najsłynniejszą obok Pameli des Barres, grouppie.

Swoje dzieło Cynthia nazwała "Penis z Milo". Później "Plaster Caster" zaczęła odciskać coraz częściej, dochodząc do swoistej perfekcji. Ostatecznie najlepszym tworzywem okazał się amalgamat dentystyczny. Albritton nie zaprzestała pracy "artystycznej". Nadal, choć już nie tak często jak kiedyś, zdarza się jej wykonywać odlewy. Oferuje je po 2,5 tysiąca funtów. Zapamiętana zostanie na zawsze, choćby przez piosenkę wspomnianego już zespołu Kiss "Plaster Caster". "Dodała znak mojej miłości do swojej kolekcji" - śpiewał o niej w 1977 roku Gene Simmons (płyta "Destroyer").

Kto najczęściej uprawia seks w pracy?

Meksykanin w oleju

Przerośnięte libido muzyków stawało się też przyczynkiem zmian w prawie. Głośna swego czasu była historia z lubieżną piosenką "Darling Nikki" Prince'a w tle. Kawałek spodobał się bowiem dwunastoletniej córce Ala Gore, później wiceprezydenta USA. Żona Ala, oburzona faktem, że dostęp do bulwersującej twórczości mają dzieci, sprowokowała powstanie Parents Music Resource Center, organizacji etykietującej wydawnictwa muzyczne zawierające obrazoburcze treści. Można więc uznać, że to właśnie Prince jest ojcem naklejek "Parental Advisory - Explicit Lyrics". Prince, autor m.in. płyty opowiadającej o sile orgazmu - "Lovesexy" - stał się niemal uosobieniem sił witalnych. Boy George powiedział kiedyś o nim, że jest "Meksykaninem zanurzonym w oleju i obtoczonym we włosach łonowych". Sam George, obchodzący niedawno pięćdziesiąte urodziny, był dwa lata temu bohaterem kryminalno-seksualnej afery. Sąd uznał go za winnego znęcania się i wiezienia Auduna Carlsena, norweskiej męskiej prostytutki. Według relacji Carlsena, George i jego partner zwabili go do domu, zakuli w kajdanki i bili łańcuchem. Ofierze udało się w końcu uciec i zawiadomić o sprawie policję. Boya skazano później na 15 miesięcy odsiadki.

Brutale bez dowodów?

O przemoc seksualną oskarżano nie tylko Boya George'a. W 2005 roku była asystentka Jamesa Browna, króla soulu, wyznała, że w 1988 roku Brown zgwałcił ją w swoim furgonie, wcześniej grożąc bronią. Później podobno przez kilka godzin uderzał jej głową w ścianę. Kobieta twierdziła, że wynikiem napaści była orzeczona u niej choroba Gravesa-Basedowa, objawiająca się m.in. wolem i wytrzeszczem. Zażądała od Browna 106 milionów dolarów odszkodowania, ale sprawę przegrała. Warto dodać, że współczesna medycyna nie zna jeszcze dokładnych przyczyn choroby Gravesa.

Podobnie zakończyło się też śledztwo w sprawie Michała "Joki" Martena, znanego też jako śp. Brat Joka, polskiego rapera znanego głównie z dokonań w zespole Kaliber 44. W maju 2007 roku policja przedstawiła mu zarzut zgwałcenia poznanej po koncercie 29-letniej kobiety. Wiadomo, że Joka spędził z nią noc w warszawskim hotelu, gdzie miało dojść do pobicia i gwałtu. Sąd zastosował wobec niego trzymiesięczny areszt. W lipcu artysta wyszedł zza krat za kaucją. Później okazało się, że śledczym nie udało się zgromadzić dostatecznych dowodów na jego winę.

Żołądek na kręgosłupie

Do takich ekscesów na szczęście nie dochodzi zbyt często. Nie zmienia to faktu, że z życiem erotycznym gwiazd jesteśmy na bieżąco. Swoim apetytem na seks (z żoną) chwali się np. Sting. Na łamach brytyjskich gazet opowiadał m.in., że w alkowie wraz z żoną przebierają się w eleganckie ciuszki. Nie to jest jednak sekretem Gordona Sumnera. Uprawia on bowiem seks tantryczny, wywodzący się z yogi i pozwalający na długotrwałe uprawianie miłości fizycznej. Receptą Stinga jest maksymalne zbliżenie żołądka do kręgosłupa przy jednoczesnym zachowaniu oddechu.

Czytaj e-wydanie »

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska