Carrington sondował Gromykę, jak może zachować się ZSRR wobec wydarzeń w Polsce. W protokole z rozmów czytamy, że Moskwa rzeczywiście nie może pozwolić sobie na interwencję w Polsce, ale - cytuję:
Przeczytaj również: W grudniu '81 Polsce nic nie groziło!
"Rosjanie woleliby uniknąć przeprowadzenia bardzo kosztownej interwencji, więc tolerowali rozwój wypadków, które zaledwie rok temu były niemożliwe do zaakceptowania. Pomimo tego Rosjanie gotowi są ponieść te koszty w przypadku zaistnienia takich okoliczności: opuszczenia przez PRL Układu Warszawskiego, zagrożenia komunikacji ZSRR - NRD (zagrożenie bezpieczeństwa ZSRR) oraz opuszczenia przez PZPR grona partii komunistycznych".
W dyskusji o 1981 roku brakuje więc scenariusza, w jaki sposób Polska mogła odzyskać suwerenność? Czy była możliwa demokracja w kraju otoczonym państwami Układu Warszawskiego? Jak wyjść z paktu bez rozlewu krwi? I co ze sławetną doktryną Breżniewa?
Czytaj e-wydanie »