Uznałem to za informację o wielorybie w Wiśle i dałem sobie spokój. Przedwczoraj tę głupotę powtórzył Adam Hofman z PiS, a wczoraj minister sprawiedliwości Gowin nieśmiało napomknął, że zaledwie "nie widzi powodów do wypłat odszkodowań".
Czytaj też: Działacz Solidarności 30 lat po internowaniu: Sejm to wielki Amber Gold
Jeśli choć jeden grosz z moich podatków trafi do klientów Amber Gold - wyjadę z tego zwariowanego kraju. Mam dość płacenia na państwo, które wydaje ok. 800 mln zł rocznie na "pokojową wojnę" w Afganistanie, 17 miliardów na KRUS, 240 mln zł na IPN, miliard na Kościół, kapelanów katechetów w szkołach i przedszkolach (sic!), prawie 200 mln zł na prezydencki dwór. Kolejne 200 mln rocznie to nasza zrzutka na partie, tyle samo - na Senat i setki milionów na kilkudziesięciu pełnomocników rządu od wszystkiego. Minister finansów Rostowski powiedział wczoraj, że na razie deficyt w budżecie to 24 mld zł. Więc część na zasypanie tej dziury już ma - jak wyżej.