https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Na ich konta wpływają tysiące złotych miesięcznie

(kat)
Autorka/archiwum
Zarobki szefa miasta nie mogą przekroczyć 12 tys. 365,22 złotych. Jarosław Radacz jest najbliższy tej kwoty.

Ze statystyk wynika, że miesięczna pensja mieszkańca woj. kujawsko-pomorskiego wynosi (średnio), ok. 2,4 tys. zł na rękę. Na naszej stronie strefabiznesu.pomorska.pl znajdziecie kujawsko-pomorską listę płac. Sami również możecie (anonimowo) przesłać deklarowane przez siebie zarobki.

Sprawdziliśmy jak średnia zarobków ma się do pensji urzędników. Przede wszystkim tych, którzy piastują najważniejsze urzędy w powiecie brodnickim i nowomiejskim. Prezentowane niżej kwoty są kwotami brutto.

Burmistrz Brodnicy - Jarosław Radacz zarabia miesięcznie dokładnie 12 tys. 364 zł i 6 groszy. To najwyższe zarobki spośród prezentowanych szefów miast i powiatów.

Z kolei włodarz Nowego Miasta otrzymuje 10 tys. 822 złote i zgodnie z uchwałą rady - przysługują mu (jak i innym włodarzom): dodatek za wieloletnią pracę, nagrody jubileuszowe i dodatkowe wynagrodzenie roczne.

Przypomnijmy, że maksymalne wynagrodzenie burmistrza ustalane jest odgórnie (ustawa z listopada 2008 r.). Może ono wynieść do siedmiokrotności kwoty bazowej określonej w ustawie budżetowej dla osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe. Kwota ta wynosi 1 tys. 766,46 zł. Zgodnie z przepisami wynagrodzenie burmistrza (po uwzględnieniu wszystkich składników nie może przekroczyć 12 tys. 365,22 zł.).

Jak na tym tle wypadają inni burmistrzowie w regionie? Tomasz Kinicki (pierwsza kadencja) z Górzna będzie otrzymywał 8 tys. 515 złotych. Z kolei Przemysław Górski, burmistrz Jabłonowa otrzymywać ma zgodnie z decyzją rady - 10 tys. 360 złotych.
Zarobki starosty brodnickiego - Piotra Boińskiego wynosić będą: podstawa, to 5 tys. 975 złotych, dodatek funkcyjny w wysokości 2 tys. złotych. Przyznano mu również dodatek specjalny (40 proc. wynagrodzenia zasadniczego i funkcyjnego - 3 tys. 190). Co daje łącznie 11 tys. 165 złotych. Przysługuje mu również dodatek za wieloletnią pracę.

Trochę mniej będzie otrzymywał starosta powiatu nowomiejskiego - Zbigniew Ziejewski (pierwsza kadencja). Jego konto wzbogaci się miesięcznie przelewem w wysokości 10 tys. 920 zł (wynagrodzenie zasadnicze 5 tys. 900 zł, dodatek funkcyjny 1 tys. 900 zł., dodatek specjalny w wysokości 40 proc. wynagrodzenia zasadniczego i dodatku funkcyjnego w wysokości 3 tys. 120 zł.).

Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorców

Komentarze 12

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Może nie ma bezpośrednich powiązań z PSL-em, ale za ich rządów był wicestarostą, a w nowej kadencji trzeba było znaleźć miejsce dla swojego ziomka na stanowisko wicestarosty. Szkoda, że w tym kraju nie liczy się fachowość i wiedza tylko partia polityczna. Ale cóż tak było kiedyś za tzw. komuny, tak i teraz niewiele się zmieniło, może tylko niektóre twarze.

b
bezpartyjna

O ile mi wiadomo to ten Pan jest działaczem PO, partia chyba nie ma nic do tego, tylko fachowość się liczy, niestety PSL nie ma takiego polityka, jeden technik weterynarii a drugi z praktyką rolnika - posiadacz dość sporego areału rolnego i tzw. studia propagandy czyli politologia więc pewnie daleko  do wiedzy technicznej, dlatego zapożyczenie z innej partii.

O
Obserwator

Ale ręka rękę myje, tak już u nas w kraju jest. Były wicestarosta nie utrzymał się na wygodnym krześle, ale koledzy nie dali mu zginąć. Utworzyli dla niego nowe stanowisko, na którym się nie przepracuje. Jednak prawdą jest, że z kolegami z PSL -u nikt nie zginie.

g
gość
W dniu 17.01.2015 o 14:34, Gość2 napisał:

Moim zdaniem, każdy Wójt, Burmistrz czy starosta, bez względu czy jest pierwszą, czy drugą kadencję powinien pracę zaczynać od najniższej pensji przewidzianej ustawą. Gdy będzie dobrze sprawował swoje rządy, wówczas podwyższać Mu pensję. Każdy powinien na to ciężko zapracować, a nie tylko mieć podwyżki, dlatego że ma większość w radzie. Niewypalone inwestycje czy decyzje powinny skutkować obniżeniem funkcyjnego, wówczas byłaby i odpowiedzialność za publiczne pieniądze i lepsze rezultaty pracy.

 


popieram

G
Gość

A podobno osoba publiczna ma obowiązek odpowiadać na wszystkie pytania nawet te, które dotyczą życia prywatnego. Ale nasi włodarze uważają się za absolutnych władców, a i artykuł w gazecie mogą sobie zamówić.

O
Obserwator

Ciekawe, ile kasy nasi włodarze biorą za tak zwane kilometrówki, bo pewnie oprócz ryczałtu korzystają z kilometrówek, ale tego to nawet prasa się nie dowie, bo to tajemnica.

G
Gość2

Moim zdaniem, każdy Wójt, Burmistrz czy starosta, bez względu czy jest pierwszą, czy drugą kadencję powinien pracę zaczynać od najniższej pensji przewidzianej ustawą. Gdy będzie dobrze sprawował swoje rządy, wówczas podwyższać Mu pensję. Każdy powinien na to ciężko zapracować, a nie tylko mieć podwyżki, dlatego że ma większość w radzie. Niewypalone inwestycje czy decyzje powinny skutkować obniżeniem funkcyjnego, wówczas byłaby i odpowiedzialność za publiczne pieniądze i lepsze rezultaty pracy.

X
Xenia

Zarobki burmistrza czy Wójta zależą przede wszystkim od...radnych ! Większość radnych to ludzie burmistrza ! Gdy trzech rajców zaproponowało obniżenie diet dla radnych, reszta do zbojkotowała.

Brodnica słynie już z... nadmiaru świateł ( jadąc samochodem co moment stajemy i walimy spalinami ), ohydnego Rynku, trzech mostów przez Drwęcę w odległości po ok.100 m od siebie, przy czym jeden z nich nie do użytku, bo jakiś nieuk źle wyliczył odległość mostu od chodnika więc teraz będzie podwyższany chodnik (!) Szczytem bezmyślności  jest usytuowanie dworca autobusowego przy "Galerii" w sąsiedztwie największego skrzyżowania dróg.

G
Gość3

O tak, na Bip-ach są... z opóźnieniami, nikt nie wie, ile jest pensji podstawowej, ile funkcyjnego i dodatki specjalne, urlopowe, bo niektórzy Wójtowie to tacy pracusie, że nawet przez trzy lata nie biorą urlopu, chociaż to niezgodne z Kodeksem pracy, ale nawet jak się wyjedzie na wycieczkę kilkudniową, pojedzie na grzyby to można to wpisać w obowiązki Wójta, a potem zażądać kasy za niewykorzystany urlop. A cóż, to tylko pieniądze podatników, a z nimi nie trzeba się liczyć.

z
zbulwersowana

To przykre,  burmistrz Brodnicy który wyróżnił się tym, że ,,zrewitalizował rynek"??? zarabia taką kasę- wstyd dla radnych  którzy wyróżniają takiego nie.....

k
ka

w wydaniu papierowym była informacja, ze w kolejnych wydaniach beda i wójtowie, informacje są jawne, sa na BIP-ach...

M
Mieszkaniec

A wynagrodzenia wójtów gmin powiatu brodnickiego? To też bardzo ciekawe, bo nikt nie potrafi udzielić konkretnej odpowiedzi, może gazeta też nie potrafi? To są pieniądze publiczne, a nikt nie ma na to wpływu. Pensje zatwierdza rada, w której Wójtowie mają większość i one przyklaskują to, co chce Wójt. A potem nawet nie ma kto udzielić odpowiedzi. W niektórych gminach to nawet podania trzeba składać, żeby otrzymać odpowiedź na jakiekolwiek pytanie.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska