Piłkarze Szachtara już od ośmiu lat, czyli od chwili wybuchu wojny w Donbasie, swoją bazę treningową mają na obrzeżach Kijowa, w dzielnicy Swiatoszyn. Donbas Arena została uszkodzona przez rakiety w 2014 roku, dlatego od tamtej pory piłkarze ze względów bezpieczeństwa postanowili przeprowadzić się do stolicy Ukrainy.
Jak się jednak okazuje, teraz nawet tam nie są w pełni bezpieczni. Trzy tygodnie temu co najmniej dwie osoby zginęły po tym, jak na Swiatoszyn spadły rosyjskie pociski. Wskutek uderzeń bomb zapaliły się dwa samochody oraz magazyn.
Tym razem, jak podali 4 kwietnia na Twitterze przedstawiciele Szachtara, pociski uderzyły bezpośrednio w kompleks treningowy. Jeden z nich trafił w boisko treningowe, drugi w pomieszczenie ze sprzętem.
- Eksperci ds. materiałów wybuchowych oczyścili wczoraj drogi prowadzące do kompleksu w Światoszynie. Dostęp do obiektów został przywrócony - poinformował Szachtar w komunikacie, zamieszczając też film, na którym widać dokonane przez Rosjan zniszczenia.
