Wyprawa Wędrownicza 2007, o której "Gazeta Kujawska", jako patron medialny, przez ostatnie miesiące pisała wielokrotnie, w ubiegły weekend dobiegła końca. Po przejechaniu 1700 km grupa ze 147. Włocławskiej Drużyny Wędrowniczej "Scatter" dotarła 29 lipca do Chelmsford Hylands Park w hrabstwie Essex w Anglii, aby wspólnie tysiącami młodych ludzi z całego świata świętować 100-lecie skautingu i odnowić przyrzeczenie harcerskie.
- Droga do Anglii kosztowała nas sporo wysiłku - mówi podharcmistrz Piotr Walburg, organizator wyprawy. - Pokonaliśmy trasę przez Niemcy, Holandię, Belgię, Francję oraz Anglię, co zrobiło duże wrażenie na naszych zagranicznych przyjaciołach. Często jechaliśmy w trudnych warunkach atmosferycznych, jak ulewny deszcz czy porywisty wiatr. Zdarzały się kontuzje i usterki techniczne sprzętu. Codzienne pobudki wcześnie rano również nie zawsze nastrajały optymistycznie. Lecz o ile mniejsza byłaby radość z odniesienia sukcesu, gdyby realizacja celu była zbyt łatwa?
Światowy zlot w Anglii zapisał się w historii skautingu jako najliczniejszy, a reprezentacja z Wło-cławka miała w tym swój udział. Harcerze ze "Scattera" zapowiadają, że po regeneracji sił przymierzą się do kolejnej ekspedycji. Życzymy powodzenia.