Szkolny Ogród Botaniczny, bo taką nosił nazwę, zajmował powierzchnię 2,5 ha. Wejście znajdowało się od placu Weyssenhoffa. "Botanik" posiadał trzy oddziały. Można w nim było oglądać m.in. rośliny ozdobne i użytkowe. Do roślin ozdobnych przechodziło się tunelem, specjalnie wymurowanym białym kamieniem.
Bydgoszczanie zapewne pamiętają, że "botanik" przez lata zdobiły posążki Bronisława Kłobuckiego, przedstawiające cztery pory roku. Stały na postumentach. Pod każdym z nich znajdowała się ławeczka. Rzeźby zostały rozkradzione w latach 70. ubiegłego stulecia.
Pomiędzy rzeźbami, również na postumencie, znajdował się zegar słoneczny. Dziś pozostało już po nim tylko puste miejsce.
Na fotografiach bydgoszczanie uwieczniali również oczka wodne z bujną roślinnością oraz plan Bydgoszczy, wyrzeźbiony na wewnętrznej ścianie muru ogrodu, od strony ul. Powstańców Wielkopolskich.
W czasie wojny Niemcy zamknęli Ogród Botaniczny dla odwiedzających. Na bramie umieścili napis: "FPolen Zutritt verboten", czyli "Polakom wstęp wzbroniony". Ta tabliczka widniała jeszcze w pierwszych miesiącach 1945 roku.
Po wojnie "botanik" stał się Miejskim Ogrodem Botanicznym. Od 1951 do 1977 roku pieczę nad nim sprawował, znajdujący się nieopodal, Instytut Hodowli i Aklimatyzacji Roślin. 25 lat temu ogród przeniesiono do Myślęcinka. Od sześciu lat teren przy ul. Niemcewicza należy do Akademii Bydgoskiej.
