Włocławska policja bije na alarm! W tym roku doszło już do 24 wypadków. Na naszych drogach zginęło aż 10 osób. Tak dalej być nie może. Będą kontrole, w tym kaskadowe pomiary prędkości.
Na włocławskich ulicach, a tak-że drogach powiatu włocławskiego nie jest bezpiecznie od dłuższego czasu. Policyjne statystyki są przerażające. Już w tym roku w ruchu drogowym zginęło dziesięć osób. A to dopiero pierwszy kwartał. Wśród ofiar śmiertelnych są i kierowcy, i pasażerowie, ale także piesi.
Ubiegłoroczne statystyki także niepokoiły. W 2018 roku na naszych drogach doszło do 114 wypadków (aż 41 we Włocławku), zginęło 20 osób, a 11o było rannych. Przyczyny wypadków? - Te są nie zmieniają od lat - mówił inspektor Marcin Zaleśkiewicz, komendant miejski policji we Włocławku przedstawiając informację o stanie bezpieczeństwa. - To przede wszystkim nieprawidłowe wyprzedzanie i omijanie, niedostosowanie prędkości do warunków na drodze, ale też błędy pieszych.
W ubiegłym roku policjanci zatrzymali 153 nietrzeźwych kierowców, 229 osób, które kierowały autem nie mając uprawnień. Aż 95 kierowców przekroczyła dozwoloną prędkość o więcej niż 50 kilometrów na godzinę. Gdzie przede wszystkim kierowcy szarżują? Najwięcej wpadek zaliczyli na ulicy Toruńskiej, alei Chopina i na ulicy Płockiej.
Włocławska policja zapewnia, że poprawa bezpieczeństwa na drogach to priorytet. Stąd m.in. kaskadowe pomiary prędkości.
Stop Agresji Drogowej, odcinek 7. Włos się jeży na głowie!
