Pozwala im na to znowelizowany artykuł 25 Kodeksu pracy. Zgodnie z nim, jeżeli zachodzi konieczność zastąpienia pracownika w czasie jego nieobecności w pracy, pracodawca może w tym celu zatrudnić inną osobę na podstawie umowy na czas określony, obejmujący okres trwania tej nieobecności.
Umową na zastępstwo mogą być zastępowani tylko pracownicy, których nieobecność w pracy jest usprawiedliwiona, tzn. przebywają na długotrwałym zwolnieniu lekarskim, urlopie macierzyńskim lub wychowawczym. Musi się ona różnić od tej "klasycznej" umowy na czas określony. Należy w niej wskazać, kogo i przez jaki czas nowo zatrudniony pracownik będzie zastępować. W przypadku, gdy nie można ustalić konkretnej daty powrotu do pracy zastępowanej osoby, należy czas trwania umowy określić w sposób opisowy, wskazujący moment jej wygaśnięcia, na przykład "na czas choroby X". Wówczas umowa ta zostanie automatycznie rozwiązana w momencie powrotu do pracy zastępowanej osoby.
Jeżeli termin zawarty w umowie określony jest konkretną datą, ulega ona rozwiązaniu dokładnie w tym dniu, nawet gdy zastępowany pracownik wróci wcześniej do pracy. Ponadto, w odróżnieniu od innych umów na czas określony, umowa na zastępstwo nie przedłuża się automatycznie do czasu urodzenia dziecka.
Na zastępstwo
(bz)
Od 29 listopada pracodawca będzie mógł zatrudniać pracowników na tzw. zastępstwo.