Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nad Kłóbką unoszą się duchy kochanków - Marii Orpiszewskiej i Fryderyka Chopina

RENATA KUDEŁ Na postawie książki Krystyny Kotuli "Maria z Wodzińskich Orpiszewska", wydanej przez MZDiK we Włocławku.
Skansen w Kłóbce to fajne miejsce, gdzie przeszłość spotyka się z teraźniejszością. Warto więc tu zajrzeć
Skansen w Kłóbce to fajne miejsce, gdzie przeszłość spotyka się z teraźniejszością. Warto więc tu zajrzeć fot. renata kudeł
Nie była klasyczną pięknością. Ale oczarowała najpierw Słowackiego, który nazywał ją "czarnobrewą panienką", a potem kompozytora i pianistę, który się jej oświadczył. Chopin zadedykował jej wiele swoich utworów, ale jej mężem nie został.

Maria z Wodzińskich Orpiszewska (1819-1896) urodziła się co prawda w Warszawie, ale część życia spędziła na Kujawach, między innymi w Kłóbce. Łączona jest z dwoma największymi twórcami polskiego romantyzmu - Fryderykiem Chopinem i Juliuszem Słowackim. Poeta uczynił ją bohaterką utworów lirycznych, przede wszystkim poematu miłosnego "W Szwajcarii". A Chopin...? Znała go od najmłodszych lat, była towarzyszką jego zabaw dziecięcych. Rodziny Chopinów i Orpiszewskich utrzymywały w Warszawie bliskie kontakty. Być może także dlatego, że matka Chopina, Justyna Tekla z Krzyżanowskich pochodziła z Kujaw, a Wodzińscy mieli tam swoje dobra. Maria i Fryderyk odnowili znajomość w Dreźnie, w 1835 r. Chopin wiele razy spotykał się z Wodzińskimi w ich domu przy Rampiersche Strasse, gdzie często poroszono go o to, by coś zagrał. Spacerowali, jadali obiady w restauracjach, Chopin zabawiał wszystkich opowieściami o swoich sukcesach w Paryżu. Podobno wtedy Maria chwyciła go za serce. Rok później Chopin oświadcza się panience Wodzińskiej. Oświadczyny zostają przyjęte przez Marię i jej matkę, ale utrzymane w tajemnicy nawet przed najbliższą rodziną. Dlaczego? Cóż, ona pochodziła z najbogatszego rodu na Kujawach, a on, mimo swego talentu i europejskiej sławy genialnego kompozytora był bez rodowodu, na dodatek słabego zdrowia.
Przez dwa lata byli listownymi narzeczonymi, korespondującymi z sobą bez wielkiego uczucia. Maria w pierwszym liście pisała: " Gdybym ja była słoneczkiem na niebie" ("Życzenie" - przyp. aut.) otrzymałam od Pana w tych dniach, lecz nie mam odwagi tego śpiewać (...) Czas Pana jest taki cenny, iż rzeczywiście zbrodnią jest zabierać mu go na czytanie moich gryzmołów. Zresztą, z pewnością nie będzie ich Pan czytał w całości. List małej Maryni pójdzie w kąt po przeczytaniu kilku słów." Chopin był bardzo powściągliwy w wyrażaniu uczuć...

Przeczytaj także:Białowieskie cuda i cudeńka

Sytuację dodatkowo pogarszał fakt, że ojciec Marii nie akceptował tego związku. W końcu Maria, z powodu tej niechęci, czy też wieści o pogarszającym się stanie zdrowia Fryderyka, ustąpiła miejsca George Sand. Ta sawantka i emancypantka okazała się spełnioną miłością kompozytora. Dla Chopina Maria Wodzińska pozostała niewinną, dobrze wychowaną, mającą wiele talentów panną z dobrego domu. I choć zapewne była wielką damą, jej losy były dość dramatyczne. Wyszła za mąż za hrabiego Józefa Skarbka i zamieszkała w majątku męża na Kujawach - w Osięcinach. Mąż bardzo cenił jej talenty, muzyczne i plastyczne, umożliwiał występy, zabierał ją w podróże, podczas których mogła zwiedzać muzea i malować. Ale czegoś widocznie w życiu Marii brakowało, skoro porzuciła hrabiego i poszła za głosem serca. Wybrankiem był dzierżawiący majątek w dobrach Skarbków Władysław Orpiszewski. Uciekła do klasztoru wizytek w Warszawie i doprowadziła do unieważnienia małżeństwa. Została żoną Orpiszewskiego. Po śmierci Władysława zamieszkała na stałe w Kłóbce, miejscowości, z której się wywodził. Nazywała ją perłą Kujaw. Tu też została pochowana - w miejscowym kościele jest tablica jej poświęcona.

Pałac Orpiszewskich ostał się do dziś. Nieruchomość została kupiona przez samorząd województwa i przekazana Muzeum Ziemi Kujawskiej i Dobrzyńskiej. Wraz ze skansenem w Kłóbce pałac będzie tworzył Muzeum Wsi Kujawskiej.

Jak twierdzą wtajemniczeni, nad parkiem, w którym kryje się pałac rodu Orpiszewskich, unoszą się duchy niespełnionych kochanków... Park w Kłóbce można zwiedzać od wtorku do niedzieli w godzinach 10-18.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska