Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Najbardziej niezwykły pejzaż na świecie

MICHAŁ WOŹNIAK [email protected]
Tarsjusze - najmniejsze małpy świata
Tarsjusze - najmniejsze małpy świata
Kapitan Benjamin Willard ma do wypełnienia szczególną misję - musi odnaleźć i zlikwidować zbuntowanego pułkownika Waltera Kurtza, który w azjatyckiej dżungli, wśród zrujnowanych świątyń kambodżańskiego Angkor stworzył własne, okrutne państwo. Dotrzeć do niego można jedynie leniwie płynącym Mekongiem...

Tak rozpoczyna się, realizowany od 1976 do 1978 roku, "Czas apokalipsy" Francisa Forda Coppoli. W tym czasie, na ogarniętym wojną pograniczu Kambodży i Wietnamu wizyta ekipy filmowej byłaby szaleństwem. Znacznie bezpieczniejsze okazały się Filipiny.
Początkowo filmowy Mekong miał być ulokowany na wysepce Bohol - kilka kilometrów na południe od Cebu, ostatecznie jednak wybrano "stołeczny" Luzon. Mimo to Bohol wciąż przyciąga miłośników kinematografii i dzieła Coppoli, namiastkę rejsu Mekongiem daje zaś kilkudziesięciominutowy spacer rzeczką Loboc - tak samo ukrytą w gęstej dżungli, otoczoną aurą mroku i tajemnicy.

Czekoladowa zagadka

Nie to jednak stanowi o atrakcyjności Bohol. Tu się przyjeżdża po to, by spotkać tarsjusze (mago) - najmniejsze małpy świata i wśród Czekoladowych Wzgórz poznać smak najlepszych mango na całych Filipinach. Właśnie mango stanowi o bogactwie wyspy, dlatego już w porcie - na każdym kroku - można spotkać ostrzeżenia o zakazie wwozu owoców z innych wysp. - Zjesz "obce" mango, wyrzucisz gdzieś pestkę, z której wyrośnie drzewo i będzie kłopot - tłumaczy oficer portowy. - Zresztą po co to robić - skoro tu mango są najsmaczniejsze? I przy okazji najtańsze.
Dbałość o dojrzewające właśnie owoce widać wszędzie - nie tylko na plantacjach. Nawet rosnące przy drodze drzewa chronione są przed jakąkolwiek ingerencją. Każdy owoc - a są ich na jednym z mangowców tysiące - owinięty jest starannie... gazetą. Tak dojrzewa szybciej, nie zagrażają mu też ptaki.
W samym sercu wysepki rozłożyły się Czekoladowe Wzgórza - ponad tysiąc regularnych stożków o kilkudziesięciometrowej wysokości. Wielu twierdzi, że tworzą najbardziej surrealistyczny pejzaż na świecie. Geolodzy nie mają pojęcia, w jaki sposób powstały - jedna z teorii głosi, że uformowały je potężne krople lawy spadającej na dno prehistorycznego oceanu. Miejscowi mają prostsze wytłumaczenie - to skamieniałe łzy zakochanego olbrzyma... Wypowiadał się w tej kwestii również Daeniken - musieli w tym maczać palce "obcy"! Nie brak też sceptyków twierdzących, że regularne stożki stworzono na polecenie rządu, by w ten sposób przyciągnąć na Bohol turystów. Ktokolwiek by jednak nie był twórcą wzgórz - trzeba je uznać za jeden z cudów natury. Swą rozbudzającą wyobraźnię nazwę wzięły zaś od ciemnobrązowego koloru rosnących na nich roślin...

Piosenka między skrzydłami

Tarsjusze - najmniejsze małpy świata

Filipiny, jako jeden z pierwszych krajów Azji Południowo-Wchodniej, postawiły na rozwój tanich linii lotniczych. Samolotem "Cebu Pacific" za niewielkie pieniądze można dotrzeć do najodleglejszych zakątków kraju. W odróżnieniu od europejskich tanich przewoźników - Filipińczycy dbają jednak o komfort podróżnych - szczególnie zaś o rozrywkę podczas lotu. Już przy wejściu uśmiechnięta stewardessa pyta: - Będziesz rzucał piłką czy śpiewał? A może opowiesz nam dowcip?
Takie pytanie zadane przy wejściu na pokład samolotu wprowadza mnie w kompletne osłupienie - o co im chodzi? Zagadka wyjaśnia się zaraz po starcie z Tagbilaran. Już od pierwszych chwil w powietrzu rozpoczynają się niekończące się konkursy - rzutów piłką do zaimprowizowanego naprędce kosza, śpiewu, można odpowiadać na zagadki czy opowiadać dowcipy - nagrodami są firmowe czapeczki, koszulki, można też wygrać puszki z piwem... Nawet nie wiadomo, kiedy mija godzinny lot do Manili...

Buty przez mikrofon

Wizyta w Manili nie jest przypadkowa. Tylko w stolicy mam szansę, by kupić... buty. Te, w których przyjechałem z Polski, rozsypały się podczas jednej z wędrówek, na Filipinach zaś, zwłaszcza prowincjonalnych - rozmiar 44 to zupełna abstrakcja.
Najważniejszym miejscem sklepu obuwniczego jest kwadratowa dziura w suficie. Nieduża - metr na metr. Z niej zwisa kabel z mikrofonem. Chcąc kupić buty - należy wskazać ekspedientce odpowiedni model na osłoniętej szybką półce, podać żądany rozmiar. Przez mikrofon płynie na piętro zamówienie i po chwili na parter spada odpowiedni pakunek.
W większości sklepików pytanie o rozmiar budzi jedynie szeroki uśmiech. Wreszcie w jakimś zakamarku magazynu udaje się odnaleźć odpowiedniej wielkości sandały. I to za niecałe dwa dolary. Teraz mogę ze spokojem oddać się rozrywkom proponowanym przez stolicę!

Nocne rozmówki

Manila, tak jak większość stolic krajów Dalekiego Wschodu, słynie z niesłychanie bujnego życia nocnego. Już po wejściu do jakiegokolwiek baru możemy być pewni, że zaraz będziemy mieli damskie towarzystwo. W rozmowach z "paniami do towarzystwa" niezwykle przydatny może być słowniczek rozmów "barowo-angielskich" - rozdawanych nieodpłatnie w większości tanich hotelików zamieszkałych przez gości zza granicy...
Pierwsze pytanie zawsze jest takie samo: - Postawisz mi drinka? Później zaczyna się "tradycyjna" konwersacja. Dziewczyna mówi: - Mam 21 lat (gdy faktycznie ma 32), gdzie się zatrzymałeś? (ma na myśli: gdzie spędzę tę wyjątkową noc? Czy w hotelu jest klimatyzacja, obficie zaopatrzony barek i basen?), Skąd pochodzisz? (czyli... gdzie zabierzesz mnie i całą moją rodzinę?), Jaką masz pracę? (należy to zrozumieć: mam liczną rodzinę, więc lepiej, byś zarabiał tyle, by utrzymać nas wszystkich), Czy mógłbyś mnie wesprzeć napiwkiem? (to znaczy: mnie, mojego chłopaka, dwójkę naszych dzieci i 16 innych członków rodziny).
Po kilku drinkach niektórzy tracą głowę. Nie tylko płacą potężny (sięgający nawet 100 dolarów) rachunek za alkohole swej nocnej towarzyszki, czasem budzą się z nią w hotelu. Mimo iż w większości z nich przy wejściu widnieje zakaz wprowadzania filipińskich dziewcząt, za kilkadziesiąt piso recepcjonista jest skłonny przymknąć na to oko...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska