https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Najczęstsze ofiary zimy, to... buty

(domi)
Marek Kowalski, jeden z niewielu bydgoskich szewców ma tej zimy wyjątkowo dużo pracy
Marek Kowalski, jeden z niewielu bydgoskich szewców ma tej zimy wyjątkowo dużo pracy fot. Jarosław Pruss
Śnieg i sól strasznie niszczą nasze obuwie. Co zrobić, by jak najdłużej nam służyły?

Zapytaliśmy o to Marka Kowalskiego, bydgoskiego szewca z ulicy Żmudzkiej.
- Przede wszystkim trzeba wiedzieć, z czego mamy buty - tłumaczy. - Jeśli jest to tworzywo sztuczne, to proponowałbym natłuszczać takie buty co dwa dni wazeliną, a następnie zapastować. Jeśli buty są skórzane, należy pastować je co cztery dni.
Wcześniej koniecznie trzeba obuwie wysuszyć. Najlepiej korzystać z past w małych, okrągłych puszkach. Nie są tak bardzo wodniste, jak te w tubkach.
Tej zimy Kowalski ma bardzo dużo pracy. Z czym najczęściej zgłaszają się jego klienci?

- Buty przemakają, rozklejają się, pękają. To wszystko wina tego, że są na bardzo cieniutkich podeszwach, a człowiek swoje waży - opowiada Marek Kowalski.
Czy to znaczy, że lepiej kupować buty szyte? Kowalski:
- Niekoniecznie. Ważne jest jednak to, by podeszwa choć dwa lub trzy milimetry wystawała poza wierzch buta. A to dziś rzadkość.

Pan Marek Kowalski powiedział nam również co zrobić, żeby buty nie ślizgały się na lodzie.

- Dziś coraz rzadziej produkuje się podeszwy z perforacjami, które stawiałyby opór na śniegu. Można jednak do podeszwy nałożyć zelówki. Dużo klientów zgłasza się do mnie po tę usługę.

Mieliśmy duży problem, by znaleźć szewca w Bydgoszczy. Jest ich coraz mniej.
- To dlatego, że zalewa nas masa butów z kartonu, płótna, skaju, dermy. A one są tanie. Buty nie mają tej wartości, co kiedyś - kwituje Kwiatkowski.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
A ja kupuję buty z nike, albo pumy za kilka stów i też długo w nich nie pochodzę, bo podeszwa odchodzi, albo mi pękają!
r
ronin
I to jest prawdom jeżeli kupuje w super markecie tesco buty tretingowe to mam nadzieje że pochodzę w nich dłużej jak dwa miesiące a tu nic z tego
bo podeszwy były grube to i tak się rozwaliły do brzę że dostanę zwrot gotówki i nie kupie więcej tam żadnych butów.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska