Adam Darski wracał właśnie z kolegą z porannego biegania, gdy dostrzegł fotoreportera. Nergalowi puściły nerwy - czytamy na Pudelku.
O całej sytuacji opowiedział Super Expressowi poszkodowany paparazzi. - Tuż po godzinie 10 robiłem zdjęcia pod domem muzyka. Gdy Nergal mnie zobaczył, zaczął mnie wyzywać od skur... i ruszył w moją stronę. Zacząłem uciekać jednak dogonił mnie jego kolega, podciął mi nogi i przewrócił mnie.
Z relacji fotoreportera wynika, że mężczyźni okładali go pięściami, a Adam Darski miał nawet wyciągnąć kij bejsbolowy.
W wyniku napaści zniszczeniu uległ również obiektyw od aparatu wart ponad dwa tysiące złotych.
Poszkodowany fotoreporter złożył zeznania na policji. Jak podaje pudelek.pl, około godziny 14. na komendę policji w gdańskim Przymorzu dotarł także Adam Darski.
Czytaj e-wydanie »