Nie był dyrektorem, a zwolnił nauczycielkę

- Nikogo nie zwolniłem - mówi Michał Hopfinger, od 1 września zeszłego roku dyrektor Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych im. Staszica w Nakle. - Wiem, że tak się u nas mówi. Ale ja tylko nie podpisałem umowy o pracę z tą panią nauczycielką. Była jako stażystka zatrudniona na umowę na czas określony - do końca wakacji. Zainteresowana złożyła skargę w Państwowej Inspekcji Pracy.

- Kontrola PIP nie wykazała u nas jakichkolwiek nieprawidłowości dotyczących zatrudnienia i zwalniania pracowników - mówi dyrektor „Staszica”. - Proszę przyjechać do Nakła, pokażę protokoły z kontroli PIP. A czeka nas jeszcze rozprawa w sądzie pracy, bo i tam sprawa trafiła...

To prawda: o zwolnieniu nauczycielki w „Staszicu” trąbi całe Nakło. Zajmowała się już tą sprawą Rada Powiatu Nakielskiego, starosta, zajmuje się wojewoda kujawsko-pomorski. Bo do wojewody zwrócił się starosta nakielski.

>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<

Udało nam się dotrzeć także do nauczycielki, z którą nowy dyrektor nie przedłużył umowy o pracę. - Pracowałam w tej szkole od września 2015 do sierpnia 2016 roku - mówi. - Wszelkie decyzje jako dyrektor szkoły podejmował pan Michał Hopfinger, choć dyrektorem jeszcze nie był. Wygrał konkurs, ale nominację na tę funkcję miał dopiero od 1 września. Czyli jego decyzje podjęte przed wrześniem były bezprawne. A ja zarejestrowałam się jako bezrobotna w urzędzie pracy. I tam dowiedziałam się, że w „Staszicu” poszukują nauczyciela o mojej specjalności. Poszłam 12 sierpnia do pana Hopfingera, powiedział, że mnie nie zatrudni, bo uzyskałam... negatywną ocenę dorobku zawodowego i mnie nie przyjmie. Na moje miejsce przyjął do pracy osobę bez uprawnień. Za zgodą starostwa i bez zgody kuratorium oświaty... Tak się w Nakle traktuje młodych nauczycieli... Sprawa jest w sądzie pracy. Wkrótce pierwsza rozprawa.

Ze starostą nie udało się nam wczoraj skontaktować. Wiadomo tylko, że zawiadomił wojewodę o czynie stanowiącym podstawę do wszczęcia postępowania i wymierzenia kary dyscyplinarnej obecnemu dyrektorowi i odchodzącej na emeryturę z dniem 31 sierpnia dyrektor Alicji Czubak.

Do tematu wrócimy.