Nie lejcie wody. To się przestaje już opłacać

Po wspólnej, wielkiej inwestycji miasta i gminy w sieci wodociągowe, kanalizację i wreszcie w oczyszczalnię i przepompownię ścieków, mieszkańców obu samorządów czekają podwyżki.

Bardziej po kieszeni odczują to mieszkańcy Chojnic, bowiem do tej pory płacili oni mniej za wodę i ścieki niż sąsiedzi z gminy Chojnice. Mieszkańcy gminy Chojnice w tym roku za metr sześcienny wody płacili 3,79 zł, a za ścieki 6,97, natomiast mieszkańcy Chojnic płacili 2,51 zł za wodę i 5,70 zł za ścieki.

Teraz wszystko wskazuje na to, że ceny się zrównają i przykładowo metr ścieków będzie kosztował 7,18 zł. Jest jednak mała różnica. Dla miasta Chojnice będzie to całkowity koszt, a w gminie Chojnice, m.in. ze względu na bardzo rozległy teren, koszty wody i ścieków są sporo wyższe. Dlatego wójt gminy Chojnice postanowił, aby zrównać cenę za ścieki do tej z miasta i nie obciążać bardziej swoich mieszkańców, a różnicę pokryć z kasy gminy. Do 7,18 zł od mieszkańca kolejne 6 zł pokryje gmina, gdyż całkowity koszt metra w gminie to aż 13 zł. Do tej pory gmina również dopłacała, ale ok. 4,5 zł.

Po konsultacji z radnymi wójt podjął decyzję, by przestać dofinansowywać koszt wody. Do tej pory było to ok. 60 gr. - Nie ma w społeczeństwie nawyku oszczędzania wody, chcemy więc takim działaniem troszkę ich do tego zmusić - mówi wójt.

Gminę będzie to kosztowało ok. 2 mln zł. I taką kwotę wójt chce przekazać do kasy Gminnego Zakładu Gospodarki Komunalnej. a