Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie ma paragrafu na ulotkarzy z Brodnicy. "Po co mi te śmieci?"

(kat)
- Na przedniej szybie ciągle znajduję jakieś ulotki. Po co mi te śmieci? - mówi nasz Czytelnik.
- Na przedniej szybie ciągle znajduję jakieś ulotki. Po co mi te śmieci? - mówi nasz Czytelnik.
Codziennie pod wycieraczką na przedniej szybie auta mam powtykane reklamy - mówi nasz Czytelnik z Brodnicy.. - Za każdym razem, gdy zostawiam auto na parkingu w centrum miasta, sytuacja się powtarza.

Nasz Czytelnik zwrócił uwagę na to, że po namoknięciu ulotek szyba auta jest cała brudna od farby. Ostatnio okazało się też, że wycieraczka jest uszkodzona. Nasz rozmówca podejrzewa, że zrobił to któryś z roznosicieli ulotek.

Z ulotkami jest jeszcze jeden problem. - Za każdym razem, gdy pojawią się za wycieraczką, trzeba szukać śmietnika, by wyrzucić zbędną makulaturę - dodaje. - Czy osoby roznoszące ulotki mają prawo to robić? Auto to prywatna własność. Jako właściciel nie życzę sobie czegoś takiego. Jest na nich jakiś paragraf, czy mogą czuć się bezkarni? - pyta Czytelnik.

Podobny problem zgłosiła nasza Czytelniczka: - Ostatnio znalazłam za wycieraczką nie ulotkę, a naklejkę przyklejoną do szyby! - bulwersuje się nasza rozmówczyni. - Nie mogłam się tego pozbyć. Na dodatek padał deszcz, wycieraczki rozmazały po szybie resztki kleju. Musiałam jechać na myjnię, ponieść spore wydatki, zupełnie niepotrzebnie.

Nasz Czytelnik zwrócił uwagę na jeszcze jeden problem związany z ulotkami. - Za wycieraczkę wkładane są mandaty za brak biletu za postój w strefie płatnego parkowania - mówi pan Andrzej. - Zdarza się, że odruchowo zgarnia się ulotki wraz z wezwaniem do zapłaty. I co wówczas? Przecież nikt nie będzie honorował usprawiedliwienia "wyrzuciłem mandat z ulotkami" - dodaje. W takiej sytuacji, nawet jeśli chciałoby się zapłacić za brak biletu, możemy nie mieć takiej możliwości. I zamiast dopłaty w wysokości kilku złotych, możemy zapłacić pełne 20 zł.
- Jeżeli chodzi o ulotki, które trafiają za wycieraczki naszych samochodów, to jako takiego zakazu nie ma - tłumaczy Agnieszka Łukaszewska, rzecznik brodnickiej policji. - Różne firmy wykorzystują samochód, czyli nasze mienie prywatne do swojej reklamy. Właściciel auta może całkowicie się sprzeciwić umieszczeniu takiej ulotki na przedniej szybie swojego samochodu, jeśli np. będzie świadkiem takiej czynności - dodaje policjantka.

Przyznaje również, że samochód nie jest miejscem publicznym, więc jako takiego wykroczenia pod kątem zaśmiecania nie ma. - Ale już kiedy kierowca wyciągnie ulotkę zza wycieraczki i wyrzuci na ziemię, chodnik, to on odpowiada za popełnione wykroczenie - zaznacza.

Co w sytuacji, gdy ktoś zgłosi się na policję, że np. wycieraczka w jego aucie została uszkodzona?- Jeżeli osoba roznosząca ulotki, uszkodzi nam pojazd, zawsze można przyjść do komendy i zgłosić uszkodzenie mienia - dodaje.

Jeden z naszych Czytelników podpowiedział jak poradził sobie z roznosicielami ulotek: - Widziałem przez okno, jak jeden taki pan wkładał ulotki. Wyszedłem, grzecznie poprosiłem, żeby zapamiętał, jak wygląda mój samochód i powiedziałem, że nie życzę sobie, aby to robił. Raz podziałało. Problem z ulotkami zniknął. Mój znajomy z kolei za przednią szybą auta wstawił karteczkę z tekstem: "proszę nie wkładać ulotek". Też poskutkowało.

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska