REGION. Znów powiało grozą na odcinku "berlince" między Czerskiem a Człuchowem. W piątek o północy oraz w sobotę w południe doszło do dwóch niebezpiecznych kolizji. W piątek o 23.55 w Jeziorkach, gm. Chojnice, kierowca tira zjechał z niewiadomych przyczyn na przeciwny pas ruchu i uderzył czołowo w drzewo. Kierujący był trzeźwy, strat nie oceniono, ale kabina samochodu zostało doszczętnie zniszczona. Jeszcze w niedzielę trwało usuwanie przyczyn, m.in zbierano potłuczone butelki. Niebezpiecznie było też za Topolami, przy skręcie na Nieżywięć, gm. Człuchów, gdzie doszło do kolizji czterech samochodów: dwóch fordów transitów, volkswagena transportera i fiata fiorino (na zdjęciu dwa najbardziej uszkodzone samochody). Dokładne przyczyny będą badane przez policję, ale najprawdopodobniej nie dostosowano prędkości do warunków na drodze. Straty wyniosły 18 tys. zł, wszyscy kierowcy byli trzeźwi.
Aleksander Knitter