Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niedoceniane rabaty

Małgorzata Felińska
Za zaprojektowanie 1000-metrowego ogrodu zapłacimy specjaliście 600-800 zł. Wykonanie jest znacznie droższe. Może kosztować 20-40 tys. zł.

     Ogród można zaprojektować "ręcznie" lub wykorzystać specjalne programy komputerowe. Najpopularniejszy jest Landscape (już piąta wersja), który nie dość, że pozwala zobaczyć kolorowy projekt ogrodu, to jeszcze sprawdzi, jak rozrosną się rośliny za 5 czy 10 lat i jakie będą przybierać kolory w różnych porach roku.
     - Niewielu klientów chce zobaczyć projekt swojego ogrodu na ekranie komputera - mówią projektanci zieleni. - Proszą raczej o zdjęcia ogrodów, które poprzednio zaprojektowaliśmy. Gotowi są nawet jechać i obejrzeć taki ogród przez płot.
     Nowy jak dziesięcioletni
     
Za zaprojektowanie 1000-metrowego ogrodu przez specjalistyczną firmę w Bydgoszczy i okolicach trzeba zapłacić od 600 do 800 zł. Ponieważ coraz więcej klientów zaraz po wybudowaniu domu chce mieć wokół niego ogród, który wygląda, jakby miał co najmniej 10 lat, ogrodnicy kupują wysokie drzewa i trawniki z rolki. Wtedy efekt jest natychmiastowy.
     - Robiliśmy niedawno spory ogród, 3 tysiące metrów kwadratowych, z dwoma oczkami wodnymi, automatycznym systemem nawadniania i z kamiennymi ścieżkami. Kosztowało to klienta 110 tysięcy złotych - mówi właścicielka jednaj z bydgoskich firm zajmujących się projektowaniem i zakładaniem ogrodów. - Do tej pory było to nasze największe zlecenie. Mniej płacą klienci za mniejszą powierzchnię i skromniejsze wymagania. Na przykład 400-metrowy ogród z rabatą, z oczkiem wodnym i kaskadą, ze 180-metrowym trawnikiem i roślinami średniej wielkości kosztuje 8 tysięcy złotych.
     Jedno życzenie - same iglaki
     
Klienci na ogół mają jedno życzenie - żeby pielęgnacji zieleni nie musieli poświęcać zbyt wiele pracy. Chcą więc mieć przy domu same iglaki.
     - Dopiero kiedy ogród jest gotowy marudzą, że taki smutny, jednokolorowy. I często te projekty przerabiamy, dosadzamy byliny - mówią ogrodnicy.
     Życzenia, żeby ogród był kolorowy przez cały sezon wegetacyjny prawie się nie zdarzają. - Przez dziewięć lat zaprojektowałam tylko jedną rabatę bylinową, z tak dobranymi gatunkami, żeby była kolorowa od wiosny do jesieni - przypomina sobie jedna z bydgoskich projektantek zieleni. - Najczęściej klientom do szczęścia wystarczy szpaler tui.
     A szkoda - żałują ogrodnicy, bo nie ma takiej ozdoby ogrodu jak rabata bylinowa. Tym bardziej, że można rośliny dobrać tak, że wszędzie czują się dobrze - w pełnym słońcu, w cieniu drzew, na brzegu stawu, w ogródku skalnym. Bylinowy ogród wymaga jednak czasu i cierpliwości. Efekt nie jest widoczny z dnia na dzień.
     Grządkę przenieść na papier
     
Jeśli jednak zdecydujemy się na kolorowy akcent w ogrodzie, możemy rabatę zaprojektować i wykonać samodzielnie. W centrach ogrodniczych znajdziemy wiele gatunków roślin nadających się do naszego ogrodu.
     Z założeniem rabaty musimy poczekać do wiosny, ale już teraz warto sobie ją zaplanować. Żeby nawet niewielka grządka była efektowna, należy pamiętać o kilku zasadach. Najpierw musimy ustalić, gdzie chcemy posadzić rośliny, jakie w tym miejscu jest natężenie światła, ruch powietrza, rodzaj i wilgotność gleby. Należy zmierzyć grządkę i przenieść ją na papier. Aby móc szczegółowo zaplanować nasadzania najlepiej zastosować skalę 1:50. Wtedy 1 metr odpowiada 2 cm na rysunku.
     Renomowane firmy ogrodnicze wydają katalogi bylin, które są pomocne przy projektowaniu nasadzenia.
     Trzeba też pamiętać, że nie należy gromadzić na rabacie wielu pojedynczych roślin z poszczególnych gatunków. Byliny, szczególnie te niższe, świetnie prezentują się tylko wtedy, gdy rosną w grupie.
     Projektując rabatę pamiętajmy, że byliny przewodnie (kolorowe) to te, które będą najważniejsze w całym nasadzeniu. Powinny mieć ten sam kolor (może być w różnych odcieniach), np. czerwony czy żółty. Byliny towarzyszące (zielone) są nieco niższe, tworzą większe grupy i podkreślają kolorystykę bylin przewodnich. Byliny wypełniające (niebieskie) to przede wszystkim rośliny okrywowe. Wypełniają one wszystkie wolne miejsca na rabacie i przeważnie kwitną na niebiesko.
     Przede wszystkim cięcie
     
Wiosną usuwamy chwasty, spulchniamy glebę i nawozimy ją kompostem. Kupione rośliny przesadzamy z doniczek do gruntu tak, żeby nie uszkodzić korzeni. Nie należy się przejmować dużymi odległościami (25-50 cm) między roślinami. Szybko się rozrosną i zasłonią ziemię.
     Sadzenie rozpoczynamy od tylnego brzegu rabaty i stopniowo przesuwamy się do przodu. Rośliny sadzimy na taką głębokość, żeby szyjki korzeniowe były równe z powierzchnią gleby. Następnie dokładnie ugniatamy ziemię wokół rozsady i mocno podlewamy rabatę. Jeśli wiosna jest sucha, musimy rośliny systematycznie podlewać (rano lub wieczorem), starając się nie moczyć liści. Na dużych rabatach najwygodniej jest założyć automatyczną linię do nawadniania.
     Jednym z najważniejszych zabiegów w czasie sezonu wegetacyjnego jest cięcie bylin. Latem trzeba koniecznie wycinać przekwitłe kwiatostany. Wysokie rośliny muszą być palikowane. Należy też pamiętać o systematycznym usuwaniu chwastów. Z nadejściem pierwszych mrozów trzeba rabatę okryć stroiszem świerkowym, włókniną lub kompostem korowym.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska