https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Niedoszły samobójca przeżył, bo woda była za płytka

Mariusz Ł., 21-latek z Ustki (woj. pomorskie), tak przeżył sprzeczkę z żoną, że postanowił odebrać sobie życie - informuje "Super Express".

Żegnając się ze światem wskoczył do rzeki Słupi i poczuł, jak jego ciało mrozi lodowate zimno. Od pasa w dół. Bo samobójca na miejsce śmierci wybrał sobie punkt, w którym rzeka jest bardzo płytka - ledwo sięgała mu do pasa.

Jak pisze "Super Express" zszokowany mężczyzna stał w zimnej wodzie, rozglądając się dookoła szeroko otwartymi oczami. Tak zastali go policjanci i sanitariusze, którzy szybko wyciągnęli desperata z zamarzającej wody. Zziębniętego mężczyznę przewieziono na komisariat, gdzie mógł przebrać się w suche ubranie i rozgrzać ciepłą herbatą.

Odurzony miłością desperat trafił na obserwację do szpitala psychiatrycznego.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska