Nie dała jednak rady sama znieść go przed klatkę schodową.
Od 1 października Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej "Saniko", na terenie swojej bazy przy ulicy Komunalnej 4, uruchomiło autoryzowany punkt zbierania zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego. Było to możliwe dzięki podpisaniu 15 września 2008 roku umowy z Organizacją Odzysku Sprzętu Elektrycznego i Elektronicznego "ElektroEko" z Warszawy. Od 2005 roku w Polsce obowiązuje ustawa, która zabrania wyrzucania zużytych pralek, lodówek, telewizorów itp. wraz z innymi odpadami komunalnymi. Za takie postępowanie można zostać ukaranym grzywną.
Dzięki uruchomieniu Autoryzowanego Punktu Zbierania zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego wszyscy, którzy posiadają w swoich zasobach elektro-śmieci, mogą pozbyć się ich zgodnie z obowiązującymi przepisami.
- Sąsiadka dała mi numer telefonu, pod który można zadzwonić i poprosić o zabranie sprzętu - opowiada Czytelniczka.
- Ucieszyłam się, bo od dawna stary, uszkodzony telewizor, zagraca mi mieszkanie. Zadzwoniłam, natychmiast zgodziłam się zapłacić trzydzieści złotych za transport. Niestety, kazano mi znieść telewizor przed klatkę schodową, a to największy problem.
Czytelniczka jest osobą w średnim wieku, mieszka z matką staruszką. W tym samym bloku mieszkają głównie emeryci. Nie ma kogo poprosić o pomoc w zniesieniu telewizora na dół. Zastanawiała się, czy nie włożyć go w worek i nie ciągnąć po schodach, obawiała się jednak, że stary kineskop może wybuchnąć.
- To nowe spojrzenie na problem - przyznaje Sławomir Sarnowski, prezes "Saniko". - Musimy uwzględnić jednak i takie potrzeby, dlatego obiecuję, że porozmawiam z pracownikami, zajmującymi się odbiorem zużytego sprzętu, by wzięli to pod uwagę.
W wielu włocławskich domach mieszkają głównie starsze osoby, nie posiadające silnych, życzliwych sąsiadów, których można poprosić o podobną przysługę. Pomoc pracowników "Saniko" wydaje się więc nieodzowna.