MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Niemcy w finale, Turcja pokonana

(jac)
Niemcy pokonali Turcję i staną do walki o mistrzostwo Europy
Niemcy pokonali Turcję i staną do walki o mistrzostwo Europy Fot. spiegel
Niemcy pokonali Turcję 3:2 (1:1) w pierwszym meczu półfinałowym Euro 2008 i dzięki temu walczyć będą o tytuł mistrza Europy.

Nie udało się tureckim piłkarzom po raz czwarty w turnieju odrobić strat. Osłabieni kontuzjami i żółtymi kartkami stawili jednak znakomicie opór niemieckiej machinie.

To właśnie Niemcy wzięli przykład z rywali i w ostatniej minucie spotkania za sprawą Phillipa Lahma zadali decydujący cios. Cztery minuty po tym, jak bohater ćwierćfinału z Chorwacją, Semih Senturk, doprowadził do remisu i dogrywka wisiała w powietrzu...

Niemcy - Turcja
3:2 (1:1)
Bramki: Schweinsteiger (26), Klose (79. głową), Lahm (90) - Boral (22), Senturk (86).

NIEMCY: Lehmann - Friedrich, Mertesacker, Metzelder, Lahm - Schweinsteiger, Rolfes (46. Frings), Ballack, Hitzlsperger, Podolski - Klose (90+2. Jansen)

TURCJA: Recber - Sarioglu, Topal, Zan, Balta - Kazim (90+2 Metin), Altintop, Mehmet Aurelio, Akman (81. Erdinc), Boral (84. Karadeniz) - Senturk

Żółte kartki: Senturk;

Sędzia: Massimo Busacca (Szwajcaria);

Widzów 39 000.

Pierwsza połowa to 53-procentowe posiadanie piłki przez Turków i 15 oddanych przez nich strzałów (9 celnych) przy zaledwie trzech Niemców. Niewiele też było fauli (w sumie 11), ale gra obu zespołów mogła się podobać kibicom zgromadzonym na
stadionie FC Bazylea - St. Jacob Park. Już w 12. minucie po atomowym strzale Kazima piłka trafiła w poprzeczkę. Niemcy ograniczali się do prób kontrowanie rywali, lecz 10 minut później, gdy w poprzeczkę trafił Senturk, na miejscu był Boral i
zdobył pierwszą bramkę. Niemcy nie zmienili stylu gry, a 4 minuty późej Lukas Podolski precyzyjnie dograłdo wchodząego w pole karne Bastiana Schweinsteigera i był 1:1.

Po przerwie, do 79. minuty niewiele działo się ciekawego. Turcy jakby opadli z sił po znakomitej pierwszej połowie i coraz częściej do głosu dochodzili podopieczni Joachima Loewa. Niemiecki szkoleniowiec i reszta zespołu w 50. minucie rzucili
się do linii bocznej, gdy szwajcarski arbiter Busacca nie podyktował rzutu wolnego za faul na Lahmie. Telewizyjne powtórki wykazały, że faul był tuż przed linią pola karnego.

Druga bramka padła po wyraźnym błędzie Recbera, który przy dośrodkowaniu Podolskiego wyszedł niepotrzebnie z bramki (było dwóch obrońców). Miroslav Klose wyraźnie nie obserwował bramkarza, skupiony na piłce uderzył w swoim stylu głową, a turecki golkiper minął się o ułamek sekundy i milimetry z piłką. Zespół Fatiha Terima walczył jednak do końca; w ostatnich minutach, tak jak ze Szwajcarią, Czechami i Chorwacją (w ćwierćfinale) nie chciał odpuścić. I ta determinacja została nagrodzona bramką Semiha Senturka (trzecią tego piłkarza w turnieju).

Niestety, dla tureckich kibiców ten mecz nie zakończył się happy endem, jak trzy poprzednie. W ostatniej minucie Phillip Lahm po koronkowej akcji wywalczył dla Niemiec finał.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska