https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nietrzeźwa prokurator prowadziła auto. Zatrzymała ją policja

(PW)
Pani prokurator miała ponad 0,5 promila alkoholu
Pani prokurator miała ponad 0,5 promila alkoholu archiwum GP
W poniedziałek (14 kwietnia) podczas swoich rutynowych działań policja zatrzymała 57-letnią kobietę, która kierowała samochodem pod wpływem alkoholu. Okazało się, że to prokurator z Bydgoszczy z długoletnim stażem.

Wszystko wydarzyło się podczas kontroli policji prowadzonej na moście Kazimierza Wielkiego w poniedziałek około godziny 19.50.

- Policjanci zatrzymali 57-letnią kobietę kierującą oplem astrą - informuje nadkom. Maciej Daszkiewicz, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. - Badanie wykazało, że miała ponad 0,5 promila alkoholu - dodaje.

Jan Bednarek z Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy potwierdza, że zatrzymana to prokurator z Bydgoszczy z długoletnim stażem.

Przeczytaj również: Policjant drogówki zwolniony za jazdę po pijanemu. Twierdzi, że jest niewinny

- W związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa, wszczęto dwa postępowania: karne oraz dyscyplinarne - mówi. - Za popełniony czyn grozi zawieszenie w obowiązkach, obniżenie wynagrodzenia oraz wydalenie ze służby. Rozstrzygnie to sąd dyscyplinarny. Ponadto po zdjęciu immunitetu zatrzymana może odpowiadać za swój czyn przed sądem w procesie karnym - dodaje.

To pierwszy przypadek w Bydgoszczy od 12 lat, gdy przyłapano prokuratora na jeździe pod wpływem alkoholu.

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Komentarze 11

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

B
BDG33

Policjanci - także z "drogówki" - bardziej nachlani jeżdżą.  B)

G
Gość
W dniu 15.04.2014 o 16:06, zryczewa napisał:

 Typowy wpis zwolennika PO,tvn,zet,gw w/g zasady "co powiedzieli w tvn" to prawda a przecież każdy człowiek ma mózg. 

Zwłaszcza jeden kurdupel Jarek i jego ojciec chrzestny Antek od trotylu. Mózgi to oni mają, ale przepite.

G
Gość

Kocham was chłopaki!!!

z
zryczewa
W dniu 15.04.2014 o 11:48, A JA LEJE DO PISUARU napisał:

Osobiście tych tak zwanych ludzi z pisuaru uważam za gorsze zagrożenie niz biomba atomowa w Hiroszimie. Dla mnie Putin ma więcej szacunku niż prezesunio kurdupel Kartofel II brat Zimnego Lecha I Smoleńskiego.

 


Osobiście tych tak zwanych ludzi z pisuaru uważam za gorsze zagrożenie niz biomba atomowa w Hiroszimie. Dla mnie Putin ma więcej szacunku niż prezesunio kurdupel Kartofel II brat Zimnego Lecha I Smoleńskiego.

Typowy wpis zwolennika PO,tvn,zet,gw w/g zasady "co powiedzieli w tvn" to prawda a przecież każdy człowiek ma mózg.

O
Obwieś

Myślę, że policjanci, którzy "udupili"  panią prokurator  będą jeszcze się musieli gęsto  tłumaczyć.   A na koniec wylecą z trzaskiem mniejszym lub większym z policji  skoro tacy są niekumaci  i  podnoszą rękę  na taką władzę.  Powinni pilotować tak ważną personę   do domu i jeszcze zabezpieczyć pojazd, tak aby broń Boże nawet bardzo tępemu złodziejaszkowi nie przyszło do łba aby go ukraść.  Trzeba myśleć,  ale  "przed"  a nie "po".

A
A JA LEJE DO PISUARU
W dniu 15.04.2014 o 11:37, demagogia i cyrk PiS-u napisał:

Nie wiadomo jak , ta historia się skończy ! Pragnę jednak zauważyć, że sądy surowo karały nietrzeźwych rowerzystów - wówczas jak istniał w obrocie prawnym bezmyślny art. 178a par. 2 kk. Takiej głupoty nawet by nie wymyślił Bareja , a jednak zdolny był PiS , aby zdobyć punkty w sondażach.  Nie wzięli się za złodziei, którzy sprzedali i rozkradli polski majątek tylko za rowerzystów po dwóch piwach. Dlaczego ?  Bo sami brali w tym udział !  Znam przypadek człowieka, który wybrał się rowerem na wycieczkę około 100 km. Po dojechaniu do pewnego miasta spragniony postanowił napić się piwa ( dwa piwa spożywał około dwóch godzin ). Z ogródka do Hotelu miał 300 metrów i tyle przejechał , zsiadł z roweru i w momencie zatrzymania stał z rowerem na chodniku przy Hotelu.  Przez dwie godziny idiota obsługujący monitoring obserwował i tylko czekał kiedy wsiądzie  na rower. Puścił za nim trzy radiowozy i chyba na koniec doznał obfitego orgazmu.   Nie pomogły żadne tłumaczenia i sprawa trafiła do sądu. Tłumaczył , że w momencie zatrzymania prowadził rower chodnikiem i szedł do Hotelu , co potwierdzili w zeznaniach funkcjonariusze. Sąd na to : tak zgadza się , ale mamy na monitoringu zarejestrowane, jak jednak oskarżony przejechał rowerem około 200 metrów , a to , że później oskarżony zsiadł z roweru , aby pójść do Hotelu ( była noc około 23.00 ) , to sądu nie obchodzi. Wyrok : winny , 6 miesięcy ograniczenia wolności  , 200 zł nawiązki oraz koszty sądowe ( przejechane 200 metrów , zero zagrożenia , założona kamizelka odblaskowa , wynika badania : 0,34 mg ). Najważniejsze : karany przestępca figurujący przez 5 lat w Krajowym rejestrze karnym.

Osobiście tych tak zwanych ludzi z pisuaru uważam za gorsze zagrożenie niz biomba atomowa w Hiroszimie. Dla mnie Putin ma więcej szacunku niż prezesunio kurdupel Kartofel II brat Zimnego Lecha I Smoleńskiego.

d
demagogia i cyrk PiS-u

Nie wiadomo jak , ta historia się skończy ! Pragnę jednak zauważyć, że sądy surowo karały nietrzeźwych rowerzystów - wówczas jak istniał w obrocie prawnym bezmyślny art. 178a par. 2 kk. Takiej głupoty nawet by nie wymyślił Bareja , a jednak zdolny był PiS , aby zdobyć punkty w sondażach.  Nie wzięli się za złodziei, którzy sprzedali i rozkradli polski majątek tylko za rowerzystów po dwóch piwach. Dlaczego ?  Bo sami brali w tym udział !  Znam przypadek człowieka, który wybrał się rowerem na wycieczkę około 100 km. Po dojechaniu do pewnego miasta spragniony postanowił napić się piwa ( dwa piwa spożywał około dwóch godzin ). Z ogródka do Hotelu miał 300 metrów i tyle przejechał , zsiadł z roweru i w momencie zatrzymania stał z rowerem na chodniku przy Hotelu.  Przez dwie godziny idiota obsługujący monitoring obserwował i tylko czekał kiedy wsiądzie  na rower. Puścił za nim trzy radiowozy i chyba na koniec doznał obfitego orgazmu.   Nie pomogły żadne tłumaczenia i sprawa trafiła do sądu. Tłumaczył , że w momencie zatrzymania prowadził rower chodnikiem i szedł do Hotelu , co potwierdzili w zeznaniach funkcjonariusze. Sąd na to : tak zgadza się , ale mamy na monitoringu zarejestrowane, jak jednak oskarżony przejechał rowerem około 200 metrów , a to , że później oskarżony zsiadł z roweru , aby pójść do Hotelu ( była noc około 23.00 ) , to sądu nie obchodzi. Wyrok : winny , 6 miesięcy ograniczenia wolności  , 200 zł nawiązki oraz koszty sądowe ( przejechane 200 metrów , zero zagrożenia , założona kamizelka odblaskowa , wynika badania : 0,34 mg ). Najważniejsze : karany przestępca figurujący przez 5 lat w Krajowym rejestrze karnym.

k
klik

JAK AMEN W PACIEŻU UKARZĄ BIEDNYCH POLICJANTÓW.

G
Gość

rozpita polska. i jak w tym kraju ma byc dobrze?

J
Johny

Podejdzie pod niską szkodliwość społeczną.

P
PROROK

Gu jej zrobią!Zakład?

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska