Wbrew powszechnej opinii, że na wsi życie jest zdrowsze, ludzie żyją tam krócej. Mimo to mieszkańców, którzy przekroczyli osiemdziesiątkę, w Kujawsko-Pomorskiem nie brakuje.
Sędziwi mieszkańcy
W 2004 roku w woj. kujawsko-pomorskim mieszkało prawie 123 tysiące osób, które mają od 70 do 79 lat i ponad 47 tysięcy w wieku co najmniej 80 lat. Rok wcześniej tych ostatnich było 46 900.
O stulatków trudniej. Od kilku lat takiego wieku nie dożył żaden z mieszkańców miasta i gminy Łasin, Kruszwica, czy Brześć Kujawski.
- Na 80 urodziny, później na 85 czy 90 wysyłamy mieszkańcom życzenia - mówi Barbara Zbrzyzna, kierownik USC w Kruszwicy. Choć najstarsi mieszkańcy gminy mają 98 lat (są takie 3 osoby), to wiele jest w grodzie Popiela sędziwych. Szefowa USC policzyła, że 554 osoby są w wieku między 80 a 90 lat. I jest 77 jeszcze starszych. 100-latek zmarł w ubiegłym roku.
W niewielkim Łasinie 187 mieszkańców skończyło 80 lub więcej lat, a 24 z nich to rocznik 1916.
Miejscem, które sprzyja długiemu życiu, w naszym regionie są Kujawy i pogranicze Wielkopolski: Inowrocław, Trzemeszno i okolice. Tam mieszka kilkunastu Polaków, którzy mają 100-104 lata. Dlaczego akurat tam? Nie wiadomo.
Dane o średniej długości życia w poszczególnych województwach opublikował GUS.
Mają 100 lat
BYDGOSZCZ ma 50 mieszkańców w wieku 100 i więcej lat. Najstarszy ma 103 lata.
GRUDZIĄDZ ma 4 mieszkańców, którzy w tym roku kończą 100 lat
1 mieszkaniec ma 101 lat
2 mieszkańców - 102 lata
Lekarze nie mają wątpliwości, że na długość życia mają wpływ osiągnięcia medycyny, które coraz lepiej pozwalają leczyć choroby serca - ciągle numer jeden powodów zgonów. Poza tym jest lepszy dostęp do lekarzy, zmienił się sposób odżywiania. No i geny coś tu mają do powiedzenia.
O receptę na długowieczność pyta się zwykle stulatków. Okazuje się, że każdemu służy co innego, nie ma uniwersalnej. Jeden je tłusto i obficie, niczego sobie nie odmawia, nie unika lampki czerwonego wina. Inny pilnuje zdrowej diety: twaróg, mleko, chude mięso, ogranicza kawę i alkohol. Ale jest coś, co łączy wszystkich - aktywność. Fizyczna, umysłowa lub obie razem.
I jeszcze pogoda ducha. 80- czy 90-latków los nie oszczędzał, zwykle ciężko pracowali, ale ich bliscy podkreślają, że zawsze byli otwarci na ludzi, pełni poczucia humoru.