Bob Dylan z literackim Noblem? Coraz więcej słychać głosów sprzeciwu, że za co, że nie zasłużył. Mylicie się. To dobry wybór.
Literacka Nagroda Nobla 2016 dla Boba Dylana [zdjęcia, wideo]
Wyobrażam sobie, że decydujący w szwedzkiej akademii myśleli tak: Trzeba coś zrobić z tą Polską. Domagają się kolejnego Nobla, ten Zagajewski depcze nam po piętach, ta Tokarczuk z tą swoją przenikliwością wyłazi z lodówki... Przecież tam zaraz wszystkie kobiety się zbuntują i przestaną rodzić, zwłaszcza że ich dziwny rząd zapowiada wprowadzenie skazanych na niepowodzenie metod prokreacji - całkowity zakaz aborcji. Stracić Polskę jako siłę rozrodczą zasuwającą na Zachodzie, to narazić na kulawość światową gospodarkę przez trzy pokolenia. Dajmy im Dylana! Zaczną rodzić więcej dzieci, bo przybędzie kolacji przy świecach i poetyckiej muzyce Boba. Niewykluczone, że uratujemy też Amerykę!
Zaraz Donald Trump może zostać prezydentem, pokażmy Amerykanom, że Ameryka ma Dylana, a nie tylko facetów z odklejaną grzywką, może w ostatniej chwili się opamiętają. Dostał Nobla, więc wszystkie światła na niego. Okaże się, że wielki zadek Kim Kardashian, wystający poza telewizor, pójdzie w odstawkę, a jej miejsce zajmie klimatyczna poezja śpiewana przez szczerego chłopaka z Minnesoty. No i się zastanawiam, czy dzisiejszy werdykt akademii można traktować w kategorii zbawienia świata, w którym "sprawa polska" miała swój udział? Szczególnie że Haruki Murakami, na którego wielu stawiało nie miałby takiej siły rażenia. Japończycy przecież do dziś nie wiedzą, jak jeść widelcem:-)
Bob Dylan z literacką nagrodą Nobla (
wideo: RUPTLY/x-news