Radni zmodyfikowali poprzednią uchwałę. Wprowadzili zapis, że za piątą osobę przy niesegregowaniu śmieci w domu zapłacimy 6 zł 75 gr, czyli połowę stawki. Jeśli zaś prowadzona będzie selektywna zbiórka odpadów, to 5 zł. Za kolejne osoby w domu nie zapłacimy ani grosza.
Przeczytaj także:Na chojnickim rynku pojawiają się plenerowe ogródki
Uchwała jest wynikiem narzekań, że przez nowe przepisy ucierpią rodziny wielodzietne. Upominał się o nie klub PiS, który zresztą nie jest za bardzo zachwycony przyjętym modelem.
- Będzie trudno ustalić faktyczną liczbę osób w danym gospodarstwie - kręcił nosem Bartosz Bluma z klubu PiS. - A jeszcze trudniej, zweryfikować to.
- To jest kompromis - przekonywał burmistrz Arseniusz Finster. - Najważniejsze na teraz jest ustalenie, ile będzie nas kosztowała obsługa tego systemu i by administracja była przy tym jak najmniejsza.
- Mnie smuci fakt, że w ogóle pomijamy rodziny wielopokoleniowe - ubolewał Bogdan Kuffel. - Znam co najmniej kilka przykładów, kiedy doprowadzimy do skrzywdzenia ludzi.
Grzegorz Wirkus dopytywał, czy stawki za piątą osobę będą dotyczyły wszystkich rodzin, czy tylko tych, które są w gestii MOPS. Użył słowa "ulga" i od razu został pouczony przez burmistrza, że jest to słowo zakazane. - My po prostu ustalamy cenę - mówił burmistrz. - A stawki będą dotyczyły wszystkich rodzin, niezależnie od ich statusu.
Nowa propozycja została przyjęta jednogłośnie. Będzie obowiązywała od 1 lipca tego roku, kiedy wejdzie w życie nowa ustawa "śmieciowa".
Czytaj e-wydanie »