- Pańskie zwycięstwo było spektakularne. Zebrał Pan trzy czwarte wszystkich głosów w wyborach...
- To prawda, mnie samego zdziwiła tak duża różnica głosów. Prowadziłem kampanię spokojną. Odwiedziłem ponad dziewięćdziesiąt procent mieszkańców, nie krytykowałem poprzedniego wójta, bo zrobił wiele dobrego dla gminy. Zachęcałem do zapoznania się z moim programem. Widocznie uznano, że nadszedł czas zmian.
- Od czego Pan zaczął urzędowanie?
- Od spotkań z mieszkańcami na wiejskich zebraniach, wysłuchania ich opinii, oczekiwań, postulatów. Chcę takie spotkania odbywać cyklicznie i rozmawiać o tym, co robimy, stanie finansów gminy, planach.
- Jaka jest kondycja finansowa gminy?
- Dobra. Zadłużenie jest na poziomie pięciu procent. Musiałem jednak szybko podjąć działania, by uratować dotację w wysokości 175 tysięcy złotych z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na zagospodarowanie terenu przy orliku z Zbrachlinie. W 2012 roku podpisano porozumienie w tej sprawie. Zadanie powinno być zakończone do końca grudnia, a nawet go nie rozpoczęto. Na szczęście udało się wynegocjować w urzędzie marszałkowskim przesunięcie terminu do końca marca.
- Planowane są jakieś inwestycje?
- Przeznaczymy na nie ponad dwadzieścia procent budżetu, czyli ponad 4 miliony 200 tysięcy złotych. Trzeba dokończyć kanalizację i jest to już ostatni etap tych prac. Po ich zakończeniu gmina będzie skanalizowana w 100 procentach. Przybędzie też ponad 70 przyzagrodowych oczyszczalni ścieków. Poprawiamy też stan niektórych nawierzchni. Sytuacja finansowa gminy poprawi się w przyszłym roku, gdy zaczną wpływać podatki za cztery siłownie wiatrowe, a planowana jest budowa około 20.
- Nie wszystkim się one podobają?
- Tłumaczę na zebraniach, że nie wszyscy mogą mieszkać w zielonej puszczy. To są koszty cywilizacji. Sprawdzamy dokumenty, czy dopełniono wszystkich procedur. Trudno będzie coś zmienić, jeśli działano zgodnie z obowiązującym prawem.
- A inne zmiany?
- Zleciłem przygotowanie dokumentacji na zagospodarowanie biurowca dawnej stacji hodowli zwierząt w Arianach. Ma tam powstać dwanaście mieszkań socjalnych. Przewiduję też pewne przesunięcia kadrowe. Już zmienił się zastępca wójta, zwolniona została pani kierownik Zespołu Obsługi Szkół, będzie reorganizacja w Gminnym Ośrodku Pomocy Społecznej. Zmniejszyłem wynagrodzenie niektórych kierowników. Chcę wygospodarować dodatkowy etat do referatu gospodarki komunalnej bez obciążania budżetu. Za cztery lata mieszkańcy ocenią moją działalność.
Czytaj e-wydanie »