Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nożownik sam zgłosił się w komendzie w Grudziądzu. - Broniłem się - tłumaczy [nowe informacje]

(DD)
17-latek przyznał się do zadania ciosu nożem, który o mały włos okazał się śmiertelny.
17-latek przyznał się do zadania ciosu nożem, który o mały włos okazał się śmiertelny. sxc.hu
17-latek przyznał się do zadania ciosu nożem, który o mały włos okazał się śmiertelny. - Ale to ja zostałem zaczepiony - relacjonuje młody grudziądzanin. Dowody to potwierdzają, więc mężczyzna na razie nie trafi za kratki.

Policjanci przez cały czwartek szukali mężczyzny, tymczasem wieczorem 17-latek sam przyszedł do komendy policji w Grudziądzu. Przyznał, że to on zadał cios nożem podczas środowej szarpaniny na ul. Sikorskiego. Ale zastrzegł, że to on został zaczepiony przez 24-latka.

Więcej wiadomości z Grudziądza na www.pomorska.pl/grudziadz

Taką wersję środowych wydarzeń potwierdza też nagranie z kamery, która monitoruje miejsce zdarzenia.

Ostrze o mały włos sięgnęło serca 24-letniego mężczyzny. Przeżył tylko dzięki wielogodzinnym staraniom lekarzy z grudziądzkiego szpitala.

17-latek w piątek stanie przed prokuratorem. Ten zdecyduje o kwalifikacji czynu. Wstępna to spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Grozi za to od roku do 10 lat pozbawienia wolności.

Jak dowiedziała się "Pomorska", ranny 24-latek był wcześniej karany, a w trakcie zdarzenia pod wpływem alkoholu. 17-latek nie miał dotąd kłopotów z prawem.

Będzie odpowiadał z wolnej stopy

W piątek po południu grudziądzka prokuratura wydała komunikat w sprawie zdarzenia. Zarzut "spowodowania obrażeń w postaci rany kłutej klatki piersiowej, skutkującej chorobą realnie zagrażającą życiu" został podtrzymany.

Jednak: "Biorąc pod uwagę dotychczasowe ustalenia co do przebiegu zdarzenia, szczere wyjaśnienia podejrzanego, które korespondują z zebranym materiałem dowodowym, a nadto fakt samodzielnego, osobistego stawiennictwa sprawcy i jego uprzednią niekaralność uznano, iż nie jest koniecznym stosowanie wobec podejrzanego najsurowszego środka zapobiegawczego jakim jest tymczasowe aresztowanie" - informuje Agnieszka Reniecka, prokurator rejonowy w Grudziądzu. - "Prokurator zastosował (wobec podejrzanego - red.) dozór policji połączony z obowiązkiem powiadamiania o zamierzonym wyjeździe poza granice województwa kujawsko - pomorskiego i terminie powrotu, zakazem zbliżania się i kontaktowania z pokrzywdzonym oraz zakazem opuszczania kraju."

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska