Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

O białych małżeństwach, które rezygnują z seksu, aby mocniej się kochać

Szi / Gazeta Współczesna
fot. sxc
Są po ślubie, śpią w jednym łóżku ale… odwróceni plecami - białe małżeństwa dobrowolnie rezygnują z życia seksualnego. Jak podaje Gazeta Współczesna powodów jest wiele, ale najważniejsze, aby była to wspólna decyzja małżonków.

Zwolennicy białego małżeństwa twierdzą, że prawdziwa miłość to miłość platoniczna i rozgrywa się wyłącznie w sferze psychiki. Uważają, że brak seksu wzmocni ich uczucia i pozwoli skupić się na budowaniu więzi emocjonalnej.

Przyczyn rezygnacji z życia seksualnego jest wiele. Jedni traktują to jako ofiarę religijną, inni tłumaczą to strachem przed ciążą czy brakiem ciekawości erotycznej. Często zdarza się, że jest to przykrywką dla ich aseksualności czy niedojrzałości. Czują lęk przed seksem, ale jednocześnie chcą być w związku.

Białe małżeństwo budzi wiele kontrowersji. Gdy związek małżeński nie zostanie skonsumowany, to fakt ten stanowi podstawę do stwierdzenia jego nieważności. Osoby traktujące celibat jako ofiarę, często źle rozumieją znaczenie swego poświęcenia. Celibat ma wartość tylko wtedy, gdy jest rezygnacją z czegoś co dla nas ważne i wartościowe. Gdy nie czujemy potrzeby współżycia cielesnego to w rzeczywistości nie jest to ofiara tylko zwyczajna wygoda czy wyraz aseksualności.

Zdecydowanymi przeciwnikami białych małżeństw są seksuolodzy. Według nich abstynencja seksualna źle wpływa na relację w związku. Rozkosz i radość wynikająca z doznań seksualnych zbliża partnerów i cementuje ich związek. Jest to również naturalna potrzeba wynikająca z uwarunkowań biologicznych.

Problem pojawia się, gdy tylko jedno z małżonków unika zbliżeń, a drugie do nich dąży i czuje się odrzucone i niezaspokojone.

- Moja żona jest bardzo religijna. Przed ślubem powiedziała, że chciała byśmy byli "białym małżeństwem". Powiedziałem, że się nie zgadzam i średnio statystycznie to 2 razy w tygodniu będziemy się kochać. Po ślubie okazało się, że do pierwszego współżycia doszło dopiero po 2 miesiącach (po różnych moich prośbach, rozmowach i groźbach - nawet groziłem unieważnieniem małżeństwa). Obecnie jesteśmy ze sobą ponad rok i kochaliśmy się średnio 1 raz na miesiąc i jest to zawsze po różnych sprzeczkach o brak fizyczności w naszym związku. Próbowałem z nią rozmawiać na ten temat, nawet zaproponowałem wizytę u seksuologa - stwierdziła, że nigdzie nie idzie, ona jest zdrowa i po prostu nie odczuwa takiej potrzeby współżycia. Czuję się oszukany. Kocham żonę, pociąga mnie ale ja nie potrafię tak już żyć wiedząc, że w nocy będziemy spać obok siebie ale TYLKO przytuleni, bo na nic więcej ona nie odczuwa potrzeby - czytamy zwierzenia na jednym z forów internetowych.

Abstynencję seksualną zdecydowanie gorzej znoszą mężczyźni. Powoduje to u nich wzmożone napięcie i drażliwość. Kobietom łatwiej jest zrezygnować z bliskości cielesnej gdyż często zaabsorbowane obowiązkami domowymi, wychowaniem dzieci czy strachem przed kolejna ciążą, zwyczajnie nie mają ochoty na seks.

W praktyce, długoletni brak cielesnej bliskości sprawia, że partnerzy oddalają się od siebie i więź emocjonalna zamiast się cementować powoli zanika.

Źródło: Te małżeństwa nie uprawiają seksu - www.wspolczesna.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska