Właśnie dowiedziałem się, że moje gospodarstwo zostało skontrolowane, więc Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa może przekazać mi dopłaty bezpośrednie później niż zwykle - mówi Krzysztof Wilgosiewicz, rolnik z miejscowości Wielowiczek (pow. sępoleński). - Zatem wiosną będę musiał iść do banku po kredyt.
Gospodaruje na ok. stu hektarach. Sprzedaje kury nioski i jaja konsumpcyjne. - Postawiłem kurnik - mówi gospodarz. - Na razie to stan surowy. Gdy zakończę budowę, trzeba będzie jeszcze kupić wyposażenie. Przydałaby się suszarnia, silosy. Ale zapowiada się, że na pomoc - na modernizację -będę musiał poczekać.
Wysycha strumień unijnego wsparcia
Bo kończą się pieniądze z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007-2013. 31 grudnia tego roku ARiMR przyjęła ostatnie wnioski w sprawie m.in. pomocy dla grup producentów rolnych, na korzystanie z usług doradczych.
Ale kilka tygodni temu weszło w życie rozporządzenie dotyczące jeszcze podziału środków w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007-2013, których wcześniej nie wykorzystano i przesunięto je dla innych gospodarzy. Chodzi o działanie "Modernizacja gospodarstw rolnych". W przypadku województwa kujawsko-pomorskiego jest to dodatkowo 9 786 560 euro, tj. ponad 41 mln złotych. Pozwoli to na sfinansowanie dodatkowych ok. 270 wniosków.
Jednak na pomoc w ramach PROW 2014-2020 gospodarze będą musieli poczekać co najmniej do 2015 roku. - I, niestety, wciąż dokładnie nie wiadomo, jak ta pomoc będzie podzielona - mówi Mieczysław Babalski, rolnik ekologiczny z Pokrzydowa, koło Brodnicy. - Jedna z propozycji zakłada, że 100-proc. pomoc w ramach programów rolno-środowiskowych będzie przysługiwać osobom gospodarującym na maksymalnie dwudziestu hektarach. To bez sensu, bo warto pomagać także tym większym.
Mleczne limity przejdą do historii
Dla Grzegorza Ciszaka, rolnika z miejscowości Mamlicz (pow. żniński) ten rok będzie ostatnim, w którym będzie musiał przejmować się limitami mlecznymi. Bo od kwietnia 2015 r. nie będzie kwotowania produkcji tego surowca, a zatem znikną także kary za przekroczenia.
- Nie wiem, czy to będzie dla nas dobre - dodaje. Wiele zależeć będzie od tego, czy produkcja mleka wzrośnie.
Na pewno niektórzy dostaną mniej
Za to pewne są zmniejszenia płatności uzupełniających. Tzw. modulacja UPO dotyczyć będzie rolników, których łączna kwota (płatności bezpośrednich i uzupełniających) przekracza równowartość 5 tysięcy euro. Kwota jest obcinana o 10 proc. (nadwyżki ponad 5 tysięcy euro). Jeśli suma płatności bezpośrednich i uzupełniających przekracza 300 tys. euro, wówczas stosuje się (wobec płatności uzupełniających) dodatkowe zmniejszenie - 4 proc. (liczone od nadwyżki powyżej 300 tysięcy euro).
Na wysokość wsparcia będzie miała wpływ także tzw. dyscyplina finansowa (proponowane zmniejszenie pomocy - o 2,453658 proc.) Dotyczyć to będzie rolników, których kwota płatności bezpośrednich przekracza równowartość 2 tys. euro.
- Na pewno obetną mi dopłaty, choć nie wiem, o ile - mówi Krzysztof Wilgosiewicz. - Nie informują nas o tym.
Ale jego - bardziej niż cięcie dopłat - martwi pogoda. - Jest bardzo ciepło, nie ma śniegu - mówi gospodarz. - Jeśli nagle nadejdzie mroźna zima, to oziminy znowu ucierpią.