https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ochal musi jechać do Pekinu

(frel)
Maratończyk z Bydgoszczy pokonał podczas "Maratonu Warszawskiego" ponad 2600 rywali z 42 krajów i pięciu kontynentów.

Czasem 2:12.20 wypełnił minimum PZLA na igrzyska olimpijskie w Pekinie. Na razie jednak nie wie, jaka będzie jego przyszłość, bo ze związku nikt mu nawet nie pogratulował.
- Minimum PZLA jest drakońskie. Z takimi czasami zdobywa się złote medale na największych imprezach. Nawet minimum IAAF jest o kilka sekund łagodniejsze - jeszcze w piątek tak mówił "Pomorskiej" Grzegorz Stefanko, trener 26-letniego Pawła Ochala, który obecnie jest bez klubu. Choć w kwietniu zdobył w Dębnie mistrzostwo Polski ze swoim rekordem życiowym 2:15.31, mimo wielu próśb nie został włączony do składu na mistrzostwa świata w Osace. A z takim wynikiem w Japonii miałby... złoty medal, bowiem najszybszy Kenijczyk Luke Kibet osiągnął tam 2:15.59. Stracił też szansę na pierwszą kwalifikację olimpijską, wycofał się sponsor, więc z tego powodu Ochal zakończył współpracę z UKS Roszak Solec Kujawski i teraz prawdopodobnie będzie bronił barw MUKS Bydgoszcz, w którym szkoleniowcem jest Grzegorz Stefanko. - Paweł jest dobrze przygotowany i stać go na dobry wynik. Jak zwykle jednak przed tak wielkim wyzwaniem, jakim jest maraton trudno coś przewidzieć. Każdy bieg jest inny, a wynik zależy od wielu czynników - dodawał trener Stefanko.

Niedzielne przedpołudnie przyniosło jednak z Warszawy rewelacyjną wiadomość. Ochal zdeklasował wszystkich rywali, biegł od 29 kilometra samotnie, osiągnął swój rekord życiowy, rekord maratonu i zarazem najlepszy w tym roku wynik w Polsce. To powinno automatycznie zagwarantować awans do kadry olimpijskiej A i spokojne przygotowania do igrzysk olimpijskich w Pekinie. PZLA jednak milczy, ale jakiekolwiek inne rozwiązanie byłoby skandalem.

Marcin Drogorób, dziennikarz oddziału toruńskiego TVP, także współpracownik "Pomorskiej“, zajął w tej imprezie 57. miejsce w kategorii open z wynikiem 2:55.00 i został mistrzem Polski dziennikarzy. Gratulujemy!

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska