Powody do dumy mają druhny OSP Suchorączek, reprezentujące powiat sępoleński. Były trzecie w ćwiczeniach bojowych i piąte w sztafecie pożarniczej, co dało im w ogólnej klasyfikacji czwarte miejsce.
Druhny debiutowały na zawodach wojewódzkich. - Oczywiście, że cieszymy się. Lepiej nam poszło niż na zawodach powiatowych - mówiła "Pomorskiej" Honorata Nadobna z OSP Suchorączek.
Natomiast reprezentujące powiat tucholski druhny OSP Bysław zajęły 12. miejsce. W sztafecie pożarniczej były trzecie, ale nie poszło im w ćwiczeniach bojowych. - To był stres. Rozpiął się nam wąż przy biegu. I gdyby nie te ciężkie buty - powiedziały nam Anna Urban-Chabowska i Monika Karasek z OSP Bysław. Jednostka już startowała z sukcesami w zawodach wojewódzkich, ale teraz musi zadowolić się dalszym miejscem.
Natomiast wśród drużyn męskich OSP Cekcyn (powiat tucholski) był piąty. Po ćwiczeniach bojowych strażacy mówili nam, że w sztafecie nadrobią, jednak nie udało się. A OSP Suchorączek (powiat sępoleński) był w klasyfikacji generalnej 15.
Przypomnijmy, w zawodach wojewódzkich OSP startowało w Tucholi 15 drużyn żeńskich i 21 męskich. Bezkonkurencyjna okazała się OSP Bierzgłowo, reprezentująca powiat toruński, wygrywając w obu kategoriach.