https://pomorska.pl
reklama
Pasek artykułowy - wybory

Ojciec uprowadzonego Fabianka zaczął głodówkę w areszcie śledczym

AIP
Sebastian N. podczas ostatniego widzenia udostępnił mecenasowi napisane odręcznie pismo, w którym informuje, że podejmuje protest głodowy.
Sebastian N. podczas ostatniego widzenia udostępnił mecenasowi napisane odręcznie pismo, w którym informuje, że podejmuje protest głodowy. Małgorzata Genca
Sebastian N., były policyjny antyterrorysta i ojciec uprowadzonego w Radomiu trzyletniego Fabianka, rozpoczął w poniedziałek, 28 grudnia protest głodowy w Areszcie Śledczym w Radomiu.

Twierdzi, że protestuje przeciwko "bezprawnemu, przestępczemu działaniu radomskiego sądu, prokuratury i policji, polegającemu na tuszowaniu przestępstw matki dziecka, oszustw kuratorów sądowych, matactw sędziów prokuratorów i policjantów".

Przeczytaj także: Uprowadzenie 3-latka. Ojciec: - Fabianek jest ze mną

Tuż przed świętami, we wtorek 23 grudnia, Sąd Okręgowy w Radomiu przedłużył 14-dniowy areszt dla Sebastiana N. Były policyjny antyterrorysta ma spędzić kolejne trzy miesiące w Areszcie Śledczym w Radomiu. "Wróciłem z Radomia po niemal trzytygodniowych zmaganiach z tamtejszym wymiarem sprawiedliwości o wolność dla Sebastiana Nadolskiego, któremu postawiono zarzut uprowadzenia i pozbawienia wolności swojego syna. Niestety, nie udało się." - komentował na facebooku Andrzej Rogoyski, obrońca Sebastiana N.

Sebastian N. podczas ostatniego widzenia udostępnił mecenasowi napisane odręcznie pismo, w którym informuje, że podejmuje protest głodowy - jak pisze - "przeciwko bezprawnemu, przestępczemu działaniu radomskiego sądu, prokuratury i policji, polegającemu na tuszowaniu przestępstw matki dziecka, oszustw kuratorów sądowych, matactw sędziów prokuratorów i policjantów w sprawach dotyczących bezpośrednio i pośrednio mojego skrzywdzonego synka Fabusia". Aresztant odmawia spożywania posiłków, a pije tylko wodę. Protest głodowy ma trwać do czasu zakończenia trzymiesięcznego aresztu tymczasowego. Sebastian N. twierdzi też, że został zatrzymany za przestępstwo, którego nie popełnił, a w swoim piśmie prosi o interwencję ministra sprawiedliwości. (...) W tej sprawie radomski wymiar sprawiedliwości stosuje metody zbliżone do tych, jakie są używane w państwach o totalitarnej strukturze władzy. Sam tego doświadczyłem jako obrońca Sebastiana. (...) - ubolewa w kolejnym facebookowym wpisie mecenas Andrzej Rogoyski i dodaje: "Tu chodzi o gwarancję do rzetelnego, uczciwego, sprawnego i sprawiedliwego procesu." Cała sprawa miała swój początek 24 listopada w Radomiu, gdzie trzej zamaskowani mężczyźni uprowadzili dziecko sprzed bloku przy ulicy Świętokrzyskiej. Kilka godzin później policja uruchomiła europejski system Child Alert. Wówczas z redakcją jednej z ogólnopolskich stacji radiowych skontaktował się ojciec Fabiana i poinformował, że porwany chłopiec przebywa wraz z nim. Policja zatrzymała go wraz z dzieckiem 4 grudnia na autostradzie A4 pod Katowicami, a Fabian został przekazany matce.

Oprócz ojca Fabiana zatrzymano jeszcze osiem osób, które - zdaniem śledczych - mogły mieć związek z uprowadzeniem dziecka. Czworo z nich miało postawione zarzuty, a cztery kolejne osoby mają status świadków. Sebastianowi N. grozi do pięciu lat więzienia.

Wideo: Porwany 3-letni Fabian odnaleziony. Ojciec chłopca został zatrzymany

Źródło: TVN24/x-news

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska