Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Okradł bydgoszczankę metodą na "śpiocha". Zabrał auto, jajka, ser i czosnek

OPRAC.:
Dariusz Nawrocki
Dariusz Nawrocki
W piątek (1 października ) tuż po godzinie 2 w nocy dyżurny bydgoskiej policji otrzymał zgłoszenie o kradzieży pojazdu na jednej z ulic bydgoskiego osiedla Bartodzieje
W piątek (1 października ) tuż po godzinie 2 w nocy dyżurny bydgoskiej policji otrzymał zgłoszenie o kradzieży pojazdu na jednej z ulic bydgoskiego osiedla Bartodzieje KWP Bydgoszcz
Policjanci z bydgoskiego Śródmieścia zatrzymali 44-latka podejrzanego między innymi o kradzież z włamaniem. Mężczyzna ukradł auto metodą na "śpiocha". - Wszedł do niezabezpieczonego domu, ukradł kluczyki od fiata i nim odjechał. Wpadł w ręce funkcjonariuszy kilkanaście minut później. Okazało się też, że był pijany - relacjonuje kom. Przemysław Słomski z bydgoskiej policji.

Zobacz wideo: Nowe mandaty od straży miejskiej - mają większe uprawnienia.

W piątek (1 października ) tuż po godzinie 2 w nocy dyżurny bydgoskiej policji otrzymał zgłoszenie o kradzieży pojazdu na jednej z ulic bydgoskiego osiedla Bartodzieje.

- Z relacji zgłaszającej wynikało, że sprawca odjechał jej samochodem marki Fiat Panda z terenu posesji. Na miejsce zostali natychmiast skierowani śródmiejscy policjanci - relacjonuje kom. Przemysław Słomski z bydgoskiej policji.

Patrol zastał zgłaszającą, która opowiedziała o całym zajściu.

- Kobietę obudziły hałasy wydobywające się z kuchni i przedpokoju. Następnie spojrzała przez okno i zobaczyła jak ktoś odjeżdża z terenu posesji jej samochodem. Okazało się, że sprawca dokonał kradzieży auta metodą na tak zwanego śpiocha. Wykorzystując sen domowniczki wszedł do niezabezpieczonego mieszkania, skąd wziął między innymi kluczyki od samochodu marki Fiat Panda, a następnie nim odjechał - tłumaczy Słomski.

Daleko nie uciekł. Kilkanaście minut później wpadł w ręce śródmiejskich policjantów. Funkcjonariusze zauważyli skradziony pojazd na skrzyżowaniu ulicy Wyszyńskiego i Powstańców Wielkopolskich przemieszczający się w kierunku ulicy Armii Krajowej. Policjanci ruszyli za nim.

- Podczas pościgu kierowca fiata przejechał na skrzyżowaniu ulicy Wyszyńskiego i Kamiennej na czerwonym świetle. Kilkadziesiąt metrów dalej patrol zatrzymał auto. Funkcjonariusze wyciągnęli kierowcę z samochodu. Okazał się nim 44-latek. Od mężczyzny była wyczuwalna woń alkoholu. Wstępne badanie alkotestem potwierdziło obecność alkoholu w jego organizmie. Mężczyzna został zatrzymany i dowieziony do śródmiejskiego komisariatu - dodaje Słomski.

Okazało się, że łupem 44-latka padł nie tylko samochód. Mężczyzna ukradł pokrzywdzonej między innymi kurtkę, kosmetyki oraz artykuły spożywcze takie jak ser, jajka i czosnek. Wszystko wróciło z powrotem do pokrzywdzonej.

Mężczyzna usłyszał zarzuty dotyczące kradzieży z włamaniem oraz kierowania pojazdem pod wpływem alkoholu. To jednak nie wszystko.

Policjanci przedstawili mu jeszcze dodatkowy zarzut dotyczący kradzieży roweru. Okazało się, że 44-latek był typowany do innej sprawy sprzed miesiąca, gdzie ukradł jednoślad warty kilka tysięcy złotych.

Ponadto, będzie odpowiadać też przed sądem między innymi za kierowanie pojazdem bez uprawnień, niestosowanie się do sygnalizacji świetlnej oraz kradzież.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Okradł bydgoszczankę metodą na "śpiocha". Zabrał auto, jajka, ser i czosnek - Express Bydgoski

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska