Piłkarze Olimpii po blisko miesiącu w końcu zaprezentują się swoim kibicom. Ten czas nie był udany dla grudziądzan. Z trzech wyjazdów udało się im przywieźć tylko punkt i to teoretycznie z najtrudniejszego terenu, dlatego po meczu w Chojnicach w ekipie biało-zielonych powiało optymizmem.
- Jakiś niedosyt pozostał, bo mieliśmy swoje okazje, by wygrać, ale z drugiej strony cieszymy się, że w końcu udało się zagrać na zero z tyłu i wywieźć punkt z boiska lidera, co do tej pory nikomu się nie udało - mówi Marcin Woźniak, kapitan Olimpii. - Nasza forma powinna iść w górę, bo pracujemy w tym składzie już coraz dłużej. Nowi piłkarze wkomponowują się w nasz zespół i zaczynamy się coraz lepiej rozumieć. To wszystko powinno zaprocentować i przynieść efekt w kolejnych meczach - dodaje obrońca zespołu z Grudziądza.
Najbliższy rywal biało-zielonych to spadkowicz z Lotto Ekstraklasy. Po słabym początku łęcznianie spisują się coraz lepiej. Obie drużyny mają po 14 punktów. To oznacza, że mają tylko 3 „oczka” przewagi nad Wigrami Suwałki, które są na miejscu barażowym. Z tego powodu mecz jest bardzo ważny i grudziądzanie nie mogą sobie pozwolić na żadną stratę.
Więcej wiadomości sportowych, zdjęcia, wideo, relacje live na www.pomorska.pl/sport
Warto podkreślić, że w poprzednim sezonie bramkarzem Górnika był Wojciech Małecki, obecnie grający w Olimpii. Z kolei Arkadiusz Kasperkiewicz udał się w odwrotną stronę. Szkoleniowcem łęcznian jest Tomasz Kafarski, w przeszłości prowadzący także grudziądzki zespół.
DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKU